Działalność cementowni już jesienią może zostać zagrożona. Związane to jest z niedoborami węgla. Taki scenariusz znacznie wpłynąłby m. in. na inwestycje mieszkaniowe. Polska jest drugim producentem cementu w Europie.
— Branża cementowa w tej chwili ma zapasy węgla do końca sierpnia — mówił Paweł Bejda z PSL.
Niedobory węgla a produkcja cementu
Jak podaje łódzka "Gazeta Wyborcza", jesienią tego roku może dojść do ograniczenia produkcji cementu. Może to istotnie wpłynąć na inwestycje mieszkaniowe i drogowe. Powodem są niedobory węgla.
— Sytuacja jest trudna. Cała branża ma problemy z tym, żeby do końca roku zakontraktować dostawy na odpowiednim poziomie — mówił Stanisław Sobczyk, wiceprezes zarządu w Lafarge Polska w rozmowie z "Wyborczą".
"GW" zauważa, że w ubiegłym roku w naszym kraju powstało 19,3 mln ton cementu, podczas gdy jego roczne zużycie wynosi 20 mln ton.
W Polsce brakuje węgla. To problem dla cementowni
Dziennik wspomniał wypowiedź posła Pawła Bejdy, który 20 lipca podczas posiedzenia Zespołu Parlamentarnego ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego wypowiedział się na temat zapasów w branży cementowej.
— Drodzy państwo, jak myślicie, jeżeli tego węgla braknie w Polsce, to czy będzie decyzja taka, żeby dać przemysłowi ten węgiel, czy żeby dać ludziom? Branża cementowa w tej chwili ma zapasy węgla do końca sierpnia. Mało tego. Polska Grupa Górnicza wypowiedziała też umowy wielu cementowniom — mówił Bejda.
W połowie lipca premier Mateusz Morawiecki przyznał, że "dziś największym problemem jest to, że w ogóle nie ma węgla, ekogroszku w wystarczającej ilości. Bo węgiel do pieców ściągaliśmy przez ostatnie lata z Rosji. (…) Spółki skarbu państwa zostały poproszone o to, by zamawiały ten węgiel z Kolumbii, Indonezji, na całym świecie. Żeby statki z węglem płynęły do Polski".
Węgiel potrzebny w cementowniach
Prezes Stowarzyszenia Producentów Cementu oznajmił, że branża do produkcji wykorzystywała w 90 procentach surowiec pochodzący z krajowego wydobycia. Pozostałą część stanowił węgiel z Rosji.
— Priorytetem w dostawach są gospodarstwa domowe, ciepłownictwo i energetyka — dodał Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej. Oznacza to, że wydobywany węgiel dopiero na późniejszym etapie może trafić np. do cementowni.
W Polsce działa 12 cementowni, które w sumie wykorzystują do produkcji około pół miliona ton węgla rocznie. Surowiec ten to również 10-30 procent spalanego w zakładach paliwa.
— Jako paliwo wysokoenergetyczne, niezbędne do wytworzenia temperatury wystarczającej do stopienia skał wapiennych. To powyżej 1,8 tys. st. C., a w przypadku produkcji cementu specjalistycznego - ponad 2 tys. st. C. — podkreśla "Wyborcza".
RB
Czytaj dalej:
Morawiecki dla Euractiv. "Nadszedł czas na wielki rachunek sumienia Europy"
Naklejki rejestracyjne na szybie samochodu tracą swój żywot
Co z podatkiem Belki? Ministerstwo Finansów ma już pomysł
Kraska o ofiarach wypadku w Chorwacji: Nie wszystkich udało się zidentyfikować
Kozidrak ma problem. Sąd utrzymał w mocy wyrok za prowadzenie pod wpływem alkoholu
Inne tematy w dziale Gospodarka