Prezydencję w Unii Europejskiej od 1 lipca objęły Czechy. Jak piszę portal Politico, mają oni zamiar wznowić dyskusję na temat likwidacji odszkodowań za opóźnione loty w Europie. Nie wszyscy jednak zgadzają się ze zmianą prawa pasażerów.
Przypomnijmy, że przez prawie dwie dekady pasażerowie podróżujący liniami lotniczymi po Europie mieli prawo starać się o odszkodowania, gdy ich lot był opóźniony o ponad trzy godziny. Za kłopoty podczas podróży mogli odzyskać od 250 do 600 euro. Jednak jak się okazuje, to prawo może stać się zaraz przeszłością.
Koniec z odszkodowaniami dla pasażerów?
"Czeska prezydencja w UE zasugerowała, że planuje wznowienie od dawna martwych dyskusji na temat rewizji unijnych zasad odszkodowań" – pisze portal Politico. Negocjacje na ten temat już były, lecz utknęły w martwym punkcie z powodu sporu między Wielką Brytanią a Hiszpanią o lotnisko na Gibraltarze.
Linie lotnicze od dawna walczą o zniesienie tych odszkodowań, ponieważ jak twierdzą, jest to niesprawiedliwe, że są zmuszone zapłacić setki euro za opóźnienie, które prawdopodobnie miało znikomy wpływ na podróż pasażerów.
"Myślę, że wszyscy zgodziliby się, że jeśli zapłacisz 50 euro za bilet, otrzymasz 300 euro z powrotem, to nie w porządku" – mówi Thomas Reynaert, dyrektor zarządzający brukselskiego lobby branżowego Airlines for Europe.
Reynaert ma nadzieje, że czeska prezydencja ponownie podejmie tę kwestię i pokieruje sprawami w tym kierunku. "Powiedzieli, że będą rozmawiać na ten temat, ale co to dokładnie oznacza, nie wiemy" – dodaje.
Warto tu jednak dodać, że kwestia zniesienia odszkodowań jest delikatna dla decydentów UE, z których wielu sympatyzuje z liniami lotniczymi, ale nie chce sprawiać wrażenia, że wycofuje się z praw pasażerów. Dlatego też czeski urzędnik na razie mówi, że "Praga wzywa do wznowienia dyskusji, ale nie będzie łatwo znaleźć kompromis".
Prawnik BEUC: Musimy utrzymać poziom odszkodowań
Innego zdania niż przewoźnicy jest Steven Berger, prawnik z Europejskiej Organizacji Konsumentów. Uważa on, że przepisy w tej sprawie muszą być rozszerzane, a nie znoszone, z kolei odszkodowania powinny być przyznawane automatycznie. Kwestionuje on również twierdzenie linii lotniczych, że opóźnienie lub odwołanie nie ma dużego wpływu na podróżnego.
"Jeśli jedziesz z Litwy do Portugalii za 30 euro i jesteś tam uwięziony przez dwa dni między lotem, czy uczciwe jest otrzymanie zaledwie [kilku] euro odszkodowania? Musimy utrzymać poziom odszkodowań i wzmocnić egzekucję” – twierdzi Berger.
Dodajmy, że Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA) i grupa lobbystyczna A4E oszacowały , że zwroty należne pasażerom za bilety sprzedane, ale niewykorzystane w okresie od marca do maja 2020 r., wyniosły 9,2 mld euro w UE i Wielkiej Brytanii.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka