Kolaborował z Rosjanami. „Minister zdrowia” kazał mu iść do szpitala. Jest w śpiączce
Wołodymyr Saldo, mianowany przez Rosjan „szefem” obwodu chersońskiego, napisał na Telegramie, że po jednym ze spotkań podszedł do niego „minister zdrowia” i „nalegał na przeprowadzenie natychmiastowych badań lekarskich”. Obecnie Saldo jest w śpiączce.
Wołodymyr Saldo - gdy jeszcze czuł się lepiej - poinformował, że przebywa w szpitalu i przekazuje swoje „uprawnienia szefa obwodu” p.o. Serhijowi Jelisiejewowi, byłemu funkcjonariuszowi Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Polecamy:
Amnesty International Polska zabrało głos. Organizacja krytykowana po raporcie nt. Ukrainy
„Pomysł wysłania 100 tysięcy głodnych ludzi na śmierć pokazuje mentalność Kima i Putina”
Otrucie. Lub powikłania po COVID-19
„Szef” obwodu chersońskiego trafił do szpitali tuż po tym jak „minister zdrowia” sprowadził do niego lekarzy, „którzy po badaniu nalegali na natychmiastową hospitalizację”.
W piątek stan zdrowia Saldo pogorszył się, mężczyznę podłączono do respiratora i wprowadzono w stan śpiączki. Po konsultacjach z lekarzami z Krymu i z Moskwy zalecono pilną hospitalizację w moskiewskim szpitalu.
Zdaniem lekarzy Saldo mógł zostać otruty. Mowa też o powikłaniach po COVID-19.
KW
Czytaj dalej:
Rosyjska broń zdobyta przez Ukraińców. W Berlinie nie wyrażono zgody na wystawę
Zaognia się sytuacja u wybrzeży Tajwanu. Coraz więcej chińskich wojsk
PiS wspiera PO, a PO - PiS? „Jastrzębowski wyciska” o tym, czemu żadna partia nie dominuje
Mięso armatnie za zboże? Przerażająca umowa między Rosją a Koreą Północną
Znów "chytre baby z..."! W Inowrocławiu rzucili się po olej
Inne tematy w dziale Polityka