Skąd podwyżki za ogrzewanie?
Zacznijmy od tego, czym spowodowane są tak drastyczne podwyżki za ogrzewanie. Jak tłumaczy Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki dla RDC, "wszystko spowodowane jest trudną sytuację na rynku węgla i wysokie ceny energii".
Będzie drożej w Warszawie i Radomiu
Spodziewana jest podwyżka za ogrzewanie w Radomiu, gdzie miesięczny koszt ogrzania 50-metrowego mieszkania wynosi tam aktualnie niewiele, bo ponad 180 zł. Jednak w kolejnym sezonie jesienno-zimowym opłata ta ma się zmienić.
Ewa Dobrzańska-Trela z Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Radpec potwierdza doniesienia, lecz nie chce mówić na razie, ile wyniesie podwyżka. "Radomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Radpec spółka akcyjna 15 czerwca skierowało wniosek dotyczący zmiany taryfy dla ciepła do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. W chwili obecnej czekamy na decyzję prezesa URE, która prawdopodobnie zapadnie w ciągu najbliższych kilku dni" – informuje.
W Warszawie również możliwa jest podwyżka na poziomie 20 proc. Jednak głębiej do kieszeni będą musieli sięgnąć mieszkańcy mniejszych miast, szczególnie bloków zasilanych przez osiedlowe kotłownie czy miejskie ciepłownie. – Mogą się oni liczyć z podwyżkami znacznie wyższymi, nawet rzędu 150-200 procent. Już dzisiaj widać, że te taryfy są zatwierdzane przez prezesa URE, który nie ma tu wielkiego ruchu, bo gdyby nie zatwierdził tych wyższych taryf, przedsiębiorstwa by zbankrutowały – mówi ekspert rynku energetycznego Grzegorz Onichimowski dla RDC.
MP
Czytaj dalej:
- IMGW bije na alarm, kolejna fala upałów nad Polską. Najgorsze dopiero przed nami
- Tusk o atakach na Kaczyńskiego: To prowokacja
- Pelosi na Tajwanie. B. szef MSZ: Nie wiemy jaki jest charakter tej wizyty
Komentarze
Pokaż komentarze (45)