Każdy akt agresji, obrzucenie jajami kolumny samochodów z prezesem PiS, to prowokacja – podkreślił szef PO Donald Tusk. Jak dodał, oskarżanie oponenta o to, co sam robi, to stara metoda Jarosława Kaczyńskiego. Jestem osobą najbardziej zainteresowaną, żeby polska polityka była bez przemocy - mówił.
„Wstydu nie ma Kaczyński”
Donald Tusk pytany w środę na spotkaniu w Cieszynie (woj. śląskie) o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, że to opozycja nasyła na jego spotkania wyborcze wrogo nastawionych ludzi i stoi za obrzuceniem kolumny samochodów z prezesem PiS jajami, powiedział: „wstydu nie ma pan prezes Jarosław Kaczyński”.
Polecamy:
Mariupol. Rosjanie okradli skrytki depozytowe. "Są całkowicie wyczyszczone, do zera"
COVID-19. Czwarta dawka szczepionki dla wszystkich. Niedzielski podał datę
Zwrócił uwagę na policyjną ochronę prezesa PiS. – Każdy akt agresji – mówimy o tym gościu, który rzucał jajkami w stronę samochodu Jarosława Kaczyńskiego – moim zdaniem to jest prowokacja – powiedział.
Dodał, że „to są czasami dziesiątki samochodów i setki, jeśli nie tysiące policjantów, które PiS mobilizuje”. – Nie ma w Polsce bezpieczniejszego człowieka niż Jarosław Kaczyński – ocenił.
– Nie ma takiego spotkania w Polsce, gdzie ja się pojawiam, żeby działacze PiS kogoś nie nasłali. Stara metoda. Znam Kaczyńskiego od dziesiątek lat. Jeśli ma coś na sumieniu - a on ma dużo – to jego pierwszą metodą zawsze było oskarżyć swojego oponenta o to, co on robi – mówił Tusk.
Tusk: Chcę polityki bez przemocy
Szef PO dodał, że „nietrudno zaobserwować różnicę” między jego spotkaniami „bez nawet jednej dziesiątej ochrony, jaką dysponuje pan Kaczyński”, a spotkaniami prezesa PiS. – Jestem osobą z oczywistych względów najbardziej zainteresowaną, żeby polska polityka była bez przemocy – zapewnił. Zaznaczył, że presja, groźby i „zagrożenie wprost fizyczne” nie są jego wymysłem.
Pod koniec lipca po niedzielnym spotkaniu prezesa PiS z mieszkańcami Gniezna, kolumna aut, którą jechał Jarosław Kaczyński została obrzucona jajkami. Sprawca został ukarany stuzłotowym mandatem. Policja poinformowała o wszczęciu czynności wyjaśniające.
W opublikowanej we wtorek wypowiedzi dla tygodnika „Sieci” Kaczyński stwierdził, że na jego spotkaniach z wyborcami „zdarzały się rzeczy kompromitujące naszych przeciwników”. – Nasyłane przez nich bojówki atakowały ludzi przychodzących i wychodzących ze spotkań, opluwały ich, obrażały – powiedział. – Zdarzyło się też obrzucenie jadących samochodów. Wszystko to obnażyło, kim są nasi przeciwnicy, jakie metody polityczne stosują, jakiego używają języka i z jakich środowisk się wywodzą" – dodał. tworzenia zasłony dymnej, próby przykrycia tego wstydu – dodał.
KW
Czytaj dalej:
Czarnek podpisał rozporządzenie. Uczniowie będą się uczyć obchodzenia z bronią
Pocisk, który zabił lidera Al-Kaidy. Potężna broń Ameryki
Schroeder po spotkaniu z Putinem. Ma "dobrą wiadomość"
Państwowa Inspekcja Pracy w "Newsweeku". Nowe informacje
Rosjanie na Ukrainie zniszczyli systemy HIMARS? Pentagon zabrał głos
Inne tematy w dziale Polityka