W sieci pojawiły się nagrania, na których słychać strzały z broni maszynowej oraz syreny alarmowe w mieście Novi Pazar w Serbii. Zamknięto przejścia graniczne między Serbią i Kosowem.
Strzały na granicy Serbii i Kosowa
Serbskie ministerstwo obrony wydało oświadczenie, w którym zaprzecza atakom, ale też ich nie wyklucza: „serbskie wojska jeszcze nie przekroczyły granicy administracyjnej między Serbią a Kosowem". Z kolei premier Kosowa Albin Kurti w specjalnym oświadczeniu przekazał, że uzbrojone grupy kontrolowane przez rząd serbski oddały dziś strzały w północnym Kosowie.
Według niepotwierdzonych informacji pojawiających się w mediach społecznościowych na granicę Serbii i Kosowa przybywają wojska.
Policja w Kosowie potwierdza, że otrzymała informacje o strzałach, nikt jednak nie został ranny.
Od poniedziałku Serbowie, którzy będą chcieli wjechać do Kosowa, będą musieli legitymować się czasowymi dokumentami, które zastąpią paszporty. Decyzja władz Kosowa wzbudziła gniew wśród Serbów. Najprawdopodobniej to jest źródłem obecnych napięć.
Polacy w Kosowie
Od 1999 r. w ramach sił pokojowych NATO w Kosowie (KFOR) służy blisko 250 polskich żołnierzy. Polacy służą w pięciu lokalizacjach w Kosowie, w tym w czterech bazach.
KW
Czytaj dalej:
Były człowiek Putina uciekł z Rosji. Teraz trafił do szpitala na Zachodzie
Zboże z Ukrainy wkrótce ruszy w świat? Żywność jest już na statkach
Dzień Marynarki Wojennej Rosji. Putin wskazał głównego wroga
Minister Niedzielski: Ruchy antyszczepionkowe mają też mroczniejszą stronę
Miliony funtów dla księcia Karola od rodziny islamskiego terrorysty
Inne tematy w dziale Polityka