Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek powiedział PAP, że przejęcie operacyjnie PGNiG przez Orlen nastąpi w IV kw. br. Po podpisaniu planu szczegółowego planu połączenia spółek, pozostaje pozyskanie zgód statutowych i rejestracja – dodał.
PKN Orlen i PGNiG podpisały plan połączenia spółek, polegający na przeniesieniu majątku PGNiG do Orlenu w zamian za akcje Orlenu przyznawane akcjonariuszom PGNiG. W zamian za jedną akcję PGNIG jego akcjonariusze otrzymają 0,0925 akcji Orlenu. Plan został podpisany w piątek.
Fuzje Orlenu z Lotosem i PGNiG są ważne dla bezpieczeństwa energetycznego kraju
Prezes PKN Orlen w rozmowie z PAP zaznaczył, że proces przejmowania PGNiG jest "na bardzo zaawansowanym etapie" i przejęcie operacyjne nastąpi w IV kw. br. "Wiele decyzji, takich jak np. struktura finansowa transakcji, czy zgody regulatorów, mamy już za sobą. W piątek podpisaliśmy także szczegółowy plan połączenia spółek i parytet wymiany akcji" - wyjaśnił Obajtek. Pozostaje jeszcze pozyskanie zgód statutowych i rejestracja - dodał. Podobnie, jak w przypadku fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos, warunkiem niezbędnym do realizacji transakcji będzie zgoda na parytet wymiany oraz pozostałe warunki połączenia, wyrażone przez akcjonariuszy PKN Orlen i PGNiG podczas Walnych Zgromadzeń.
"Z determinacją budujemy koncern multienergetyczny oparty o wysokie kompetencje PKN Orlen, ale też Grupy Lotos i PGNiG, który będzie inwestował w perspektywiczne obszary działalności" - zaznaczył. "To podejście się nie zmieni" - podkreślił, dodając, że połączenie koncernów jest bardzo ważne dla polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Wojna na Ukrainie nie wpłynęła na bezpieczeństwo dostaw ropy naftowej
Prezes PKN Orlen zapewnił również, że wojna na Ukrainie nie wpłynęła bezpośrednio na bezpieczeństwo dostaw ropy naftowej, ponieważ proces dywersyfikacji źródeł płocki koncern rozpoczął już pięć lat temu. "Dywersyfikujemy dostawy ropy nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale też w związku z realizacją kluczowych inwestycji, w tym w petrochemię, czyli przerób ropy na produkty o wysokiej marży, które wykorzystywane są m.in. w rolnictwie, budownictwie, medycynie czy produkcji odzieży" - powiedział. Zaznaczył, że dla koncernu istotna jest stabilność produkcyjna i dalszy rozwój branży petrochemicznej.
Obajtek przypomniał, że z kierunku rosyjskiego obecnie pochodzi 30 proc. ropy, która znajduje się w systemie PKN Orlen, w porównaniu do blisko 100 proc. w 2013 r. Podkreślił, że jeśli ropa z Rosji przestanie płynąć, to koncern jest w stanie w pełni zaspokoić potrzeby odbiorców. "Mamy partnerstwa w tym zakresie i na pewno sobie poradzimy" - powiedział.
Konsolidacja spółek polskiego sektora paliwowo-energetycznego
21 lipca br. nadzwyczajne walne zgromadzenie PKN Orlen zgodziło się na połączenie spółki z Grupą Lotos, podobną zgodę wcześniej wyraziło 99 proc. akcjonariuszy Grupy Lotos biorących udział w NWZ. Połączenie obu firm będzie elementem procesu konsolidacji spółek polskiego sektora paliwowo-energetycznego obejmującej Orlen, Lotos oraz PGNiG. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał warunkową zgodę na połączenie Orlenu i PGNiG, warunkiem jest sprzedaż Gas Storage Poland, spółki zarządząjącej magazynami gazu należącymi do PGNiG.
Według PKN Orlen, zintegrowany podmiot będzie miał przychody na poziomie ok. 270 mld zł rocznie i będzie obsługiwał ok. 100 mln klientów w Europie, skutecznie konkurując na międzynarodowych rynkach i gwarantując zarazem bezpieczeństwo dostaw paliw i energii. Przyszły multienergetyczny koncern ma też rozwijać odnawialne źródła energii, w tym morskie i lądowe farmy wiatrowe oraz fotowoltaikę, jak również inwestować w paliwa alternatywne oraz małą energetykę jądrową i biomateriały.
Po połączeniu aktywa rafineryjne Grupy Lotos, jak zapowiada PKN Orlen, będą nadal zlokalizowane w Gdańsku, a w związku z tym wpływy z podatków oraz możliwości tworzenia nowych miejsc pracy pozostaną na Pomorzu.
Obajtek odniósł się także do opublikowanego przez TVP Info materiału, z którego ma wynikać, że w środowisku związanym z Gazetą Wyborczą działa zespół, którego celem ma być zablokowanie fuzji Orlenu z Lotosem. "To potwierdzenie tego, o czym mówimy od początku tych skoordynowanych ataków medialnych – tu chodzi wyłącznie o zdyskredytowanie prezesa zarządu spółki, która prowadzi kluczowe dla polskiej gospodarki procesy inwestycyjne" - powiedział prezes PKN Orlen.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka