Zwyrodnialec został rozpoznany po charakterystycznym kapeluszu i bransolecie. Fot. Twitter
Zwyrodnialec został rozpoznany po charakterystycznym kapeluszu i bransolecie. Fot. Twitter

Nagrał film, jak obcina genitalia ukraińskiemu żołnierzowi. Oprawca zidentyfikowany

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 78
Na prorosyjskich kontach w serwisie Telegram pojawiło się nagranie, na którym Rosjanin w okrutny sposób torturuje ukraińskiego żołnierza. W pewnym momencie obcina jeńcowi genitalia. Internautom i ukraińskim służbom udało się zidentyfikować oprawcę. Ukrainiec nie przeżył tortur.

Nagranie jest wyjątkowo drastyczne. Najeźdźca do tortur używa nożyka z marketu budowlanego. Takiego, jakim rozcina się kartony. Autentyczność nagrania potwierdza brytyjska redakcja serwisu Bellingcat, specjalizującego się w dziennikarstwie śledczym - przekazał na Twitterze Maxim Tucker, korespondent "The Times" w Ukrainie.


Czytaj: Duda rozmawiał z Xi Jinpingiem. Przedstawił polskie stanowisko wobec rosyjskiej napaści

Oprawca został zidentyfikowany

Oprawca, który torturował Ukraińca został rozpoznany po charakterystycznym kapeluszu i bransolecie. W przeszłości brał udział w propagandowych filmach na wojnie. Rosjanin został zidentyfikowany jako Aroszynow Witalij Waleriewicz. To żołnierz pochodzący z Republiki Kałmucji. Według nieoficjalnych informacji, ma być członkiem tzw. Grupy Wagnera.

"Drań, który w okrutny sposób zamęczył na śmierć żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy zostanie odnaleziony i zlikwidowany" - zapowiedział Heraszczenko, który opublikował pełne dane Waleriewicza. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę  Арошанов Виталий Вальерьевич, a zobaczymy jego adres, telefon, a nawet numer paszportu.

Grupa Wagnera walczy jak regularne wojska na Ukrainie

Rosyjska prywatna firma wojskowa Grupa Wagnera jest najprawdopodobniej odpowiedzialna za działania wojskowe w wyznaczonych sektorach linii frontu we wschodniej Ukrainie, walczy w podobny sposób jak regularne wojska - poinformował w piątek brytyjski resort obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Jako możliwy powód wysłania członków Grupy na front, brytyjski wywiad podaje poważny niedobór piechoty bojowej w siłach rosyjskich. "Jest to znaczna zmiana w porównaniu z poprzednim sposobem wykorzystywania grupy od 2015 r., gdyż wcześniej zwykle podejmowała się misji innych, niż jawne, regularne działania rosyjskiego wojska" - przekazało brytyjskie ministerstwo.

Stwierdzono również, że siły Wagnera prawdopodobnie nie wystarczą, aby znacząco zmienić trajektorię rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a "ten nowy poziom integracji jeszcze bardziej podważa wieloletnią politykę władz rosyjskich, negującą powiązania między Grupą Wagnera a państwem".

ja

Czytaj dalej: 



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj78 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (78)

Inne tematy w dziale Polityka