Donald Tusk. Fot. PAP
Donald Tusk. Fot. PAP

Kaczyński o Tusku: „Jest nadzieją tych, którzy bardzo źle życzą Polsce”

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 85
Lider PO Donald Tusk nie jest nadzieją polskiej wolności; jest nadzieją polskiej niewoli i polskiego podporządkowania pod but niemiecki. Jest nadzieją tych, którzy bardzo źle życzą Polsce - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę na spotkaniu z mieszkańcami Gniezna.

"Państwo, które chce nas zdominować"

Lider PiS rozpoczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że nasz kraj przez ponad 1000 lat wielokrotnie stawał w trudnych sytuacjach i miał bardzo wielu przeciwników, ale zawsze dawał sobie radę. Teraz - jak mówił - mamy wojnę na Ukrainie, gdzie dochodzi do zbrodni, a Polska ma sojuszników na Południu i na Północy. – Na Zachodzie ciągle jest państwo, które jest naszym sojusznikiem w NATO, jest w UE, ale nie ma najmniejszej wątpliwości, że próbuje nas zdominować – zaznaczył.

Polecamy:

Wiceszefowa Bundestagu: Polska opinia na temat wymiany czołgów to sygnał alarmowy

Kaczyński: Jeśli PiS przegra wybory, realizowane będą antypolskie plany

– W Polsce jedni odpowiadają na tę sytuację taką gotowością do podporządkowania się, do pewnego rodzaju uniżenia się i samoograniczenia własnych ambicji. Drudzy, czyli my, mówią: nie, my się na to nie zgadzamy; my chcemy iść do przodu, chcemy być państwem silnym, poważnym z którym trzeba się liczyć – kontynuował szef PiS. Kaczyński zwracał też uwagę, że jego ugrupowanie nadal chce kontynuować proces doganiania Zachodu pod względem rozwoju, i - jak mówił - "nie chcemy, żeby ktoś nam w tym przeszkadzał".

"Cofanie się wolności"

Akcentował też kwestię wolności, nie tylko - jak mówił - wolności narodu jako całości, ale i indywidualnej. Szef PiS ocenił, że po 1989 r. udało się odzyskać wolność, ale teraz jednak - zaznaczył - od wielu lat w Polsce mamy do czynienia z procesem, który występuje też w zachodniej Europie, "cofania się wolności".

– I są w Polsce ci, którzy chcą, żeby tę wolność jeszcze dużo bardziej cofnąć, żeby po prostu Polaków - jak to się mówi - wziąć za twarz – stwierdził. – Nie macie prawa i to nawet w zwykłej rozmowie, w żartach być ludźmi wolnymi, wyrażać swoje poglądy, tylko macie mieć poglądy jednego rodzaju, które jednocześnie macie nazywać demokratycznymi i wolnościowymi, chociaż są one antydemokratyczne i antywolnościowe – mówił.

Byli komuniści "demokratami"

W tym kontekście szef PiS zwrócił uwagę, że to powtórzenie czegoś, co miało miejsce w Polsce w latach 40. XX w. – Wtedy te formacje, które tu wprowadzały komunizm w wersji stalinowskiej (...) oni się nazywali demokratami, a ci którzy z nimi walczyli - czy to politycznie, czy z bronią w ręku, byli właśnie reakcją, wrogami demokracji – przypominał.

– Dzisiaj ciągle słyszymy od tamtych partii, że one są demokratyczne, że to będzie sojusz partii demokratycznych. To będzie szanowni państwo - jeśli powstanie - sojusz partii antydemokratyczny. Bo jedyną dużą, silną partią demokratyczną w Polsce jest dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość i Zjednoczona Prawica – podkreślił.

– My nie planujemy zabierać nikomu wolności, nie planujemy łamania prawa, nie planujemy łamania konstytucji, tak jak (szef PO Donald) Tusk, który ostatnio zapowiada, że prawo będzie kompletnie deptane; ludzi, którzy pełnią wysokie funkcje państwowe kadencyjne, zabezpieczone przez konstytucję, będzie się siłą wyprowadzać – dodał.

"Tusk nadzieją tych, którzy źle życzą Polsce"

Lider PiS ocenił też, że Tusk zapowiada kompletny upadek praworządności i demokracji w Polsce.

Zaznaczył, że jednocześnie ogromna część mediów atakuje PiS za rzekome zamachy na wolność. – A jednocześnie jego (Tuska – red.), przynajmniej niektóre z nich, traktują jako nadzieję polskiej wolności. On jest nadzieją polskiej niewoli i polskiego podporządkowania pod but niemiecki. On jest nadzieją tych (...), którzy bardzo źle życzą Polsce – podkreślił Kaczyński. 

KW

Czytaj dalej:

Zaśpiewał "Córko Putina, idź się p...ć!". Rosyjska ambasada mu tego nie daruje

Niemcy nie wywiązują się z obietnicy. Dostawa istotnej broni pod znakiem zapytania

Wczoraj Rosja nie miała nic wspólnego z atakiem w Odessie, dziś zmienia zdanie

Kaczyński o agresywnych przeciwnikach w Kórniku: "Rozwrzeszczany lumpenproletariat"

Orban broni rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wspomniał też o niezgodzie z Polską

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj85 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (85)

Inne tematy w dziale Polityka