Ogromny pożar w Sankt Petersburgu. Płonęła wielka powierzchnia zakładu
W dzielnicy Kolpinsky w Sankt Petersburgu o godz. 6 czasu moskiewskiego zapaliło się 2,4 tys. metrów kwadratowych powierzchni warsztatu stolarskiego. Wstępnie źródła rosyjskie nie podają informacji o poszkodowanych, doszukując się przyczyn rozprzestrzenienia ognia.
Pożary od momentu napaści na Ukrainę zdarzają się w Rosji często i to w różnych miejscach. Do dzisiaj nie wiadomo, kto stoi za podpaleniami, bo aż trudno uwierzyć w przypadek, który dzieje się niemal codziennie. Tym razem w niedzielę rano spłonął warsztat stolarski w dzielnicy Kolpinsky w Sankt Petersburgu.
Czytaj: Ogromny pożar w Moskwie. Pali się centrum biznesowe, trwa ewakuacja
Kilka pożarów w ciągu jednej doby
Służby otrzymały wiadomość o pożarze dokładnie o godzinie 06:00 czasu moskiewskiego. Czterdzieści pięć minut później nadano mu drugi stopień zagrożenia, a w końcu - trzeci. Do akcji wkroczyło dziesięć jednostek sprzętu specjalnego i 45 osób związanych z Ministerstwem Sytuacji Nadzwyczajnych. Ogień zajął aż 2,4 tys. m kwadratowych powierzchni warsztatu stolarskiego.
Co ciekawe, nie był to jedyny incydent ostatniej doby. W dzielnicy Wsiewołożsk w obwodzie leningradzkim tliło się na dachu stawianego wieżowca w kompleksie mieszkaniowym Enfield. Z kolei w obwodzie moskiewskim w miejscowości Lyubertsy służby otrzymały zgłoszenie o pożarze na dwóch balkonach bloku mieszkalnego. Na miejscu zjawili się terenowi przedstawiciele resortu spraw nadzwyczajnych i - jak ogłosiły rosyjskie media - opanowali sytuację.
Zobacz:
Lewandowski zadebiutował w sparingu z Realem! Z jakim numerem grał?
Wyzywali zwykłych słuchaczy Kaczyńskiego w Kórniku. Wulgarny protest zwolenników opozycji
Piszą o Polsce na świecie. Nasz kraj w czołówce państw, które się zbroją z powodu inwazji
GW
Inne tematy w dziale Polityka