Przed laty Władimir Putin usilnie budował wizerunek partnera zachodnich polityków i przywódcy mocarstwa, którego się wszyscy boją. Po inwazji na Ukrainę zostało mu tylko zarządzanie strachem. Z tym, że jak kiedyś to on upokarzał innych, teraz to jego upokarzają. A spotkanie z prezydentem Turcji, który kazał prezydentowi Rosji na siebie czekać jeszcze niedawno byłoby nie do pomyślenia.
Kiedyś to Władimir Putin upokarzał rozmówców. Spóźniał się na spotkania z nimi, celowo lekceważył. Na spotkanie z Angelą Merkel przyszedł z psem. Nie byłoby to niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że była niemiecka kanclerz panicznie bała się psów, było to związane z traumą z młodości. Putin spóźnił się nawet na spotkanie z papieżem.
Putin na salonach
Mimo ewidentnego lekceważenia okazywanego światowym przywódcom, był mile widziany w międzynarodowym towarzystwie. Stanowił wręcz ozdobę światowych salonów. Doskonałe były relacje z Niemcami, a były kanclerz Gerhard Schroeder, z którego rządów relacje na linii Berlin-Moskwa były „wzorcowe”, po zakończeniu kadencji zyskał intratną posadę w Gazpromie. Sytuacja zmieniła się w 2014 roku po aneksji Krymu i wybuchu konfliktu na Wschodzie Ukrainy. Podczas szczytu G-20 w Brisbane w Australii światowi przywódcy wyraźnie dali odczuć rosyjskiemu przywódcy brak akceptacji dla jego polityki. Zachowanie polityków było dla Putina szokiem. Na tyle dużym, że rosyjski prezydent opuścił przed czasem obrady szczytu.
Całkowita zmiana podejścia do Putina
Do całkowitej zmiany podejścia do Putina doszło jednak po 24 lutego 2022 roku i inwazji Rosji na Ukrainę. Władimir Putin jest powszechnie krytykowany, a zachodni przywódcy bardziej, lub mniej otwarcie uznają go za persona non grata. Podczas ostatniego spotkania z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem to rosyjski prezydent został upokorzony. Przypomnijmy, że prezydent Turcji spóźnił się na spotkanie ze swoim rozmówcą. Na nagraniach widać, jak wyraźnie zdezorientowany Putin nie bardzo wie, co zrobić. „Nosił wilk, razy kilka, ponieśli i wilka” – tego typu komentarze pojawiły się w sieci.
Erdogan realizuje swój plan
Internauci przypomnieli wszystkie wcześniejsze sytuacje, gdy to Władimir Putin upokarzał swoich partnerów. – Role się odwróciły, choć akurat w przypadku spotkania z prezydentem Recepem Erdoganem jest dodatkowy smaczek tego wszystkiego – mówi Salonowi 24 Wiesław Gałązka, ekspert w dziedzinie wizerunku.
– Przede wszystkim sam Erdogan doskonale wykorzystał moment. Chciał zademonstrować pewną siłę swojego kraju, pozycję. Zwrócić na siebie uwagę, zaznaczyć, że Turcja jest liczącym się krajem w NATO. I ten cel turecki prezydent bez wątpienia osiągnął. Kwestia upokorzenia Putina była tu drugorzędna – mówi nasz rozmówca. Jak podkreśla, sam wizerunek prezydenta Rosji jest kwestią nieco bardziej złożoną.
Putin wszedł w buty Adolfa Hitlera
– Władimir Putin budował podwójny wizerunek – z jednej strony partnera dla przywódców zachodnich, z drugiej faceta, którego należy się bać. W ostatnich latach, a miesiącach w szczególności, wszedł w buty Adolfa Hitlera. Jest kojarzony ze zbrodniczą inwazją. I jego wizerunek jako partnera dla zachodnich przywódców jest całkowicie zrujnowany, nie ma szans na odbudowania. Czym innym jest natomiast jego wizerunek jako kogoś, stanowiącego zagrożenie dla świata. Taki wizerunek pomimo upokorzeń Putin wciąż posiada – twierdzi nasz rozmówca.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka