Jurij Szewczuk podczas jednego ze swoich występów. fot. Mil.ru, CC BY 4.0
Jurij Szewczuk podczas jednego ze swoich występów. fot. Mil.ru, CC BY 4.0

Rosyjska gwiazda rocka miała ponieść karę za obrazę władzy. Zaskakująca decyzja sądu

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
Sąd dzielnicy Dzierżyńskiej w Petersburgu po raz drugi odmówił rozpatrywania protokołu policyjnego sporządzonego przez policję, sporządzonego przeciwko Jurijowi Szewczukowi, liderowi zespołu DDT, w którym zarzuca mu się „dyskredytację” armii rosyjskiej - poinformował w poniedziałek portal Meduza.

Sąd w Petersburgu odmawia rozpatrzenia sprawy Jurija Szewczuka, lidera DDT

Służba prasowa sądu poinformowała, że sprawa została skierowana do Ufy, stolicy Baszkirii, czyli do miejsca, w którym Szewczuk popełnił zarzucany mu czyn.

Pierwszy protokół skierowany został do sądu 30 maja, lecz został zwrócony policji. Uwagę komentatorów zwrócił wówczas fakt, że w Rosji, gdzie co do zasady sąd sumiennie wykonuje polecenia władzy, „ośmielono” się jej sprzeciwić.

Jurij Szewczuk na koncercie w maju: Ojczyzna to nie jest d*** prezydenta

Szewczuk, lider legendarnej grupy DDT, który w przeszłości nie unikał krytykowania władz na Kremlu, podczas koncertu w Ufie 18 maja stanowczo wypowiedział się przeciwko wojnie na Ukrainie. "Teraz na Ukrainie zabijani są ludzie. Po co giną tam nasi chłopcy? Jaki jest cel, przyjaciele? Młodzież Rosji i Ukrainy znowu ginie. Giną starcy, kobiety i dzieci - w imię jakichś napoleońskich planów naszego kolejnego Cezara, tak? Przyjaciele, ojczyzna to nie d*** prezydenta, którą trzeba ciągle obśliniać i całować. Ojczyzna - to biedna babcia na dworcu sprzedająca kartofle. To jest ojczyzna!".

Na wystąpienie zareagowała natychmiast policja, która po koncercie pojawiła się za kulisami. Funkcjonariusze w mundurze specnazu zablokowali drzwi do garderoby, a w środku policjanci przez godzinę prowadzili z Szewczukiem rozmowy o "koncercie i jego wydźwięku".

Policjanci usiłowali początkowo zatrzymać Szewczuka, ale ostatecznie zrezygnowali i kazali mu jedynie podpisać protokół o wykroczeniu administracyjnym. Używanie słowa „wojna” w kontekście rosyjskiej napaści na Ukrainę jest w Rosji karane. Władze używają eufemizmu „specjalna operacja wojskowa”.

Jurij Szewczuk założył zespół DDT w roku 1980 i już wówczas miewał problemy z władzą z powodu tekstów krytycznych wobec niej i wobec ustroju komunistycznego, jednak obiekty, w których koncertował zawsze były szczelnie wypełnione publicznością. Szewczuk krytykował również wojnę z Gruzją w 2008 r. 

Czytaj dalej:

SW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj7 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka