NBP składa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. Zaznaczono, że "prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ewentualnego wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb".
NBP złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez D. Tuska i T. Siemoniaka
"Jutro NBP składa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez D. Tuska i T. Siemoniaka. Prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ew. wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb" - podał w czwartek bank centralny również na Twitterze.
Narodowy Bank Polski poinformował w piątek, że 15 lipca 2022 r. zostały wniesione zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka w związku z ich publicznymi wypowiedziami w dniu 2 lipca 2022 r., w których m.in. podniesiono twierdzenia, że powołanie na stanowisko prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego było nielegalne, wraz z zapowiedziami jego siłowego usunięcia z pełnionego stanowiska - poinformował bank centralny.
Problemy Tuska i Siemoniaka
W zeszły piątek podczas konferencji prasowej szef NBP Adam Glapiński odnosił się do ostatnich wypowiedzi polityków PO na swój temat. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk powiedział na konwencji w Radomiu, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". O "wyprowadzeniu prezesa NBP" po wygranych wyborach mówił też wiceszef PO Tomasz Siemoniak.
"Siemoniak był uprzejmy powiedzieć: +przyjdą silni ludzie i wyprowadzą prezesa+ (...) Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych z instytucji, które się nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie" - stwierdził wówczas Glapiński.
Jak dodał, departament prawny NBP przygotowuje w tej sprawie odpowiednie pisma do odpowiednich organów wymiaru sprawiedliwości, by pociągnąć do odpowiedzialności Siemoniaka. „Wchodzi w grę groźba karalna i zamach na niezależność i suwerenność NBP, próba wymuszenia na NBP jakiś decyzji” - doprecyzował.
Glapiński zapytany 9 lipca przez portal niezalezna.pl, czy nie rozważa pociągnięcia do odpowiedzialności Donalda Tuska, powiedział: "oczywiście, że tak. On przecież też mówił o siłowym wyprowadzeniu mnie z Banku. Przypominam, że jestem mianowany przez prezydenta RP i ta decyzja była później zatwierdzona przez Sejm. Rozumiem, że (po ewentualnie wygranych przez PO wyborach) prezydent też stanie się nielegalny i też +silni ludzie+ będą go wyprowadzać?".
Tusk o szefie NBP: "Niekompetentny typ"
W czwartek lider PO Donald Tusk poinformował, że według ekspertyz posiadanych przez PO powołanie Glapińskiego było obarczone "nieusuwalną wadą prawną".
Wieczorem na spotkaniu z mieszkańcami Dzierżoniowa (woj. dolnośląskie) szef PO krytykował rząd oraz prezesa NBP Adama Glapińskiego. Tusk ocenił, że wypowiedzi i wystąpienia szefa NBP są sprzeczne, i - jak mówił - "jesteśmy ofiarami niekompetentnego typa". - Najważniejszą cechą prezesa NBP jest niezależność od rządu czy partii, która rządzi, powinien bronić banku przed rządzącymi. Zależność Glapińskiego od (prezesa PiS, Jarosława) Kaczyńskiego jest pełna - powiedział Tusk.
Jego zdaniem, błędy i zaniechania prezesa NBP oraz rządu dotknęły "każdą polską rodzinę", a jesień i zima z powodu inflacji, braku węgla, wzrastających cen, będzie bardzo trudna.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka