Marek Sowa i Magdalena Ogórek, fot. Facebook
Marek Sowa i Magdalena Ogórek, fot. Facebook

Magdalena Ogórek stawia ultimatum posłowi KO: Przeprosiny lub pozew do sądu

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 204
Magdalena Ogórek zagroziła Markowi Sowie, że złoży pozew do sądu, jeśli poseł KO jej nie przeprosi. Publicystce nie spodobały się słowa, jakie wypowiedział pod jej adresem w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info.

Sowa atakuje Ogórek w TVP Info

– Raty kredytów podrożały w sposób niewspółmierny i w przeciwieństwie do tego, co czasami państwo tutaj, w telewizji publicznej mówicie... Ostatnio słuchałem pani posłanki… pani redaktor Ogórek. Jej zmartwieniem jest torebka za 20 tys. zł, czy to, czy będzie ją stać na studia dla syna za 20 tys. funtów miesięcznie – stwierdził w dalszej części programu Marek Sowa. – Nie słyszałam, żeby w telewizji to mówiła – wtrąciła natychmiast prowadząca program Danuta Holecka. – Polacy nawet o czymś takim nie mogą sobie pomyśleć. Polacy mają dzisiaj o wiele większy problem, jak związać koniec z końcem – kontynuował polityk.

Zobacz: Musk wypowiada umowę o przejęciu Twittera. Teraz będzie walczył w sądzie o 1 mld dolarów

Na te słowa ostro zareagowała Ogórek. "Wzywam posła Marka Sowę do natychmiastowych przeprosin za słowa, które padły przed chwilą w TVP Info z pana ust - ma pan 24 godziny" - napisała na Twitterze. "1. Nie mówiłam takich słów na antenie. 2. Nie mam syna. Każde Pana słowo to kłamstwo. Albo przeprosiny, albo składam pozew. Koniec tego" - dodała w swoim wpisie.


Marek Sowa zareagował przeprosinami za przejęzyczenie. "Oczywiście chodziło o sfinansowanie studiów córki" - odpowiedział.

Kłótnia na Twitterze

"Najpierw pan Borusewicz oszukał odnośnie do moich zarobków, by uruchomić nagonkę, potem wasze media dołożyły swoje. Powiedział pan: „pani poseł Ogórek powiedziała na antenie” i dalej kontynuował pan swoje kłamstwa. Przeprosiny lub pozew do sądu" - nie odpuszczała Ogórek.

Dwa lata temu wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz podczas posiedzenia senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu powiedział, że Ogórek zgarnia rocznie ponad pół miliona złotych.

Sowa próbował dalej się tłumaczyć, że nie powiedział „Pani poseł Ogórek powiedziała na antenie”, na co publicystka nazwała go "patologicznym kłamcą". "Proszę sobie odsłuchać. Jest pan patologicznym kłamcą i jak każdy kłamca gubi się pan teraz w przekazie. Nie byłam w radach nadzorczych spółek skarbu państwa (publiczne pieniądze!) jak pana brat ksiądz.
I jeszcze jedno: od mojego dziecka niech pan się trzyma z daleka".

Poseł KO próbował się odciąć, że "patologicznym kłamcą" jest premier Morawiecki, ale na to Ogórek już nie zareagowała.

Drogie studia i luksusowa torebka

Magdalena Ogórek w rozmowie z internautami przyznała, że chciałaby wysłać córkę na zagraniczne studia, co jest wielkim marzeniem nastolatki, ale jej na to nie stać. Takie studia kosztują bowiem 140-200 tys. zł rocznie, plus koszty życia.

"Bardzo chciałaby studiować kierunek History&Politics na Oxfordzie, natomiast obecny koszt tych studiów (po Brexicie) jest poza moim zasięgiem" - napisała publicystka na InstaStories.

Natomiast niedawno została przyłapana przez paparazzi, jak z torebką od Christiana Diora za 14 tys. zł wsiadała do BMW, które może być warte nawet ćwierć miliona zł.

ja

Czytaj także:

Napady seksualne w taksówkach. Bolt wprowadza nową usługę dla kobiet

Niemcy oszczędzają energię. Zamknięte baseny, prysznic tylko o wyznaczonej porze

Kto zastąpi Borisa Johnsona? Jest faworyt wyścigu o stołek premiera Wielkiej Brytanii

Tego obawiali się Rosjanie. Potężne wsparcie coraz bliżej Ukrainy, Pentagon potwierdza


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj204 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (204)

Inne tematy w dziale Kultura