W nocy z czwartku na piątek niemiecki parlament głosował nad dostarczeniem Ukrainie 200 transporterów opancerzonych Fuchs. Wniosek partii CDU i CSU nie znalazł jednak poparcia w Bundestagu.
Opozycyjna partia Chrześcijańska Demokracja (CDU) zabiegała o dostarczenie Ukrainie 200 transporterów opancerzonych Fuchs.
"Dla armii ukraińskiej jest to kwestia szybkiego otrzymania niezawodnego sprzętu, który można natychmiast rozmieścić na linii frontu. Taki sprzęt znajduje się w wyposażeniu Bundeswehry i ma zostać wycofany z użytku: to transporter opancerzony Fuchs" – argumentowała wniosek CDU.
Minister obrony Niemiec przeciwko wnioskowi
Na dostarczenie Ukrainie transporterów opancerzonych nie zgodziła się minister obrony Christine Lambrecht po konsultacjach z radą wojskową. Przed głosowaniem ostrzegała ona przed "plądrowaniem" Bundeswehry. "Wspieramy Ukrainę wszystkim, co jest możliwe i odpowiedzialne. Ale musimy zagwarantować zdolność obronną Niemiec" - powiedziała agencji dpa.
Dostawa mogłaby bardzo pomóc Ukrainie
Rzecznik ds. polityki obronnej grupy parlamentarnej CDU/CSU Florian Hahn mówił w czwartek dziennikowi "Bild", że "naszym dzisiejszym głosowaniem zadajemy posłom proste pytanie: czy chcemy pomóc Ukrainie w jej walce o wolność, czy nie? Dostarczenie 200 transporterów opancerzonych znacząco zmieniłoby sytuację na froncie w Donbasie. Sytuacja na miejscu jest w tych dniach i tygodniach tak krytyczna, że nie wolno nam się wahać".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środowym, wieczornym wystąpieniu, że broń dostarczana przez Zachód 'wreszcie” zaczyna wywierać znaczący wpływ na wojnę jego kraju z Rosją.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka