Po ostatnim wydaniu "Wiadomości" wielu internautów wyśmiewa prowadzącą serwisu Danutę Holecką. Podczas programu dziennikarka błędnie odczytała nazwisko zawodnika Formuły 1.
Wypadek chińskiego kierowcy F1
23-letni Guanyu Zhou, kierowca Formuły 1 tuż po rozpoczęciu wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, 10. rundy cyklu, padł ofiarą groźnego wypadku. Jego pojazd przekoziołkował i sunąc kołami do góry uderzył z dużą prędkością w barierkę. Z początku nie wyświetlano nawet powtórek ze zdarzenia, o ich transmisji zdecydowano dopiero, gdy potwierdzono, że Zhou przeżył wypadek i nie odniósł większych obrażeń.
— Guanyu jest cały i zdrowy. Oznacza to, że będzie zdolny do jazdy w Austrii w kolejnym wyścigu F1. To najważniejsza informacja tego dnia — przekazał Frederic Vasseur szef zespołu Alfy Romeo.
— Wszystko ze mną w porządku. System halo uratował mnie. Dziękuję wszystkim za wsparcie i wszystkie wiadomości — uspokajał swoich fanów Zhou w mediach społecznościowych.
Holecka mówi o wypadku Zhou
Podczas programu, wpadkę zaliczyła szefowa "Wiadomości" Danuta Holecka, dla której problemem było poprawne wypowiedzenie nazwiska sportowca. Te wypowiadać się powinno "Guanju Dżou", zaś dziennikarka nazwała go "Dżugan Dżu".
— Wyścig o GP Wielkiej Brytanii, dziesiątej rundy mistrzostw świata F1, został przerwany po bardzo poważnym wypadku Chińczyka Dżugan Dżu z zespołu Alfa Romeo Racing Orlen już na pierwszym okrążeniu — mówiła Holecka.
Wpadka dziennikarki szybko zdobyła popularność w Internecie.
— Tak ciężko znaleźć poprawną nazwę zespołu i co ważniejsze dobrze wymówić imię kierowcy? — pisze jeden z internautów.
RB
Zobacz:
Koszmarny wypadek polskiego autobusu w Rumunii. Nie żyje kierowca
Izraelska gazeta użyła frazy "polskie obozy śmierci". Reakcja polskiego MSZ
Służby interweniowały w biurach Kopacz i Kierwińskiego. Zakrojona akcja
Trzaskowski otworzył plac w Warszawie i pochwalił się zielenią. "Betonoza", "źle wygląda"
Inne tematy w dziale Kultura