Po kilkudziesięciominutowej przerwie wznowiono rywalizację o Grand Prix Wielkiej Brytanii, 10. rundę mistrzostw świata Formuły 1. Wyścig wstrzymano już na początku pierwszego okrążenia z powodu groźnego wypadku Chińczyka Zhou Guanyu (Alfa Romeo Racing Orlen).
Wypadek wyglądał strasznie
Jeszcze na prostej startowej auto prowadzone przez Brytyjczyka George'a Russella (Mercedes), lekko popchnięte przez jednego z rywali, wpadło na bolid prowadzony przez Zhou na tyle niefortunnie, że samochód Chińczyka przekoziołkował i sunąc kołami do góry uderzył w barierkę. Incydent wyglądał groźnie i początkowo nawet nie pokazywano żadnych powtórek - te pojawiły się w transmisji telewizyjnej dopiero wówczas, gdy potwierdzono, że 23-letni Zhou nie odniósł poważnych obrażeń.
Ważne: Tragedia w Dolomitach. Lodowa lawina porwała turystów. Trwa akcja ratunkowa
Chińczyk jest przytomny
"Po wypadku na starcie GP Wielkiej Brytanii Zhou Guanyu jest przytomny i trafił do centrum medycznego na torze, gdzie przechodzi badania" - napisano na Twitterze zespołu, którego kierowcą rezerwowym jest Robert Kubica.
Zobacz galerię zdjęć:
Fot. EPA/CHRISTIAN BRUNA
Z radiowych komunikatów inżyniera wyścigowego Fina Valtteriego Bottasa, drugiego z zawodników Alfa Romeo, wynika, że Chińczyk nie ma żadnych złamań, jest przytomny i komunikatywny. "Biorąc pod uwagę okoliczności, wszystko jest ok" - oznajmił inżynier Bottasa.
Chwilę przerwy i wstrzymanie wyścigu "wykorzystali" kibice, którzy w ramach akcji protestacyjnej w nieznanym celu wtargnęli na tor. Zostali z niego usunięci przez służby porządkowe.
Pierwsze w karierze zwycięstwo Sainza jr
W osobną kolizję byli uwikłani reprezentant Tajlandii Alexander Albon (Williams), Francuz Estepan Ocon (Alpine) oraz Japończyk Yuki Tsunoda (Alpha Tauri). Nikomu z nich, podobnie jak Russellowi, nic się nie stało.
Wyścig wznowiono ze startu stojącego, przywracając kolejność ustaloną w kwalifikacjach. Ostatecznie wyścig wygrał po raz pierwszy w karierze Carlos Sainz jr, hiszpański kierowca Ferrari. Drugi był Meksykanin Sergio Perez (Red Bull), a trzeci Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes).
Broniący tytułu Holender Max Verstappen (Red Bull) był na mecie siódmy i wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej.
Ósmą lokatę zajął Mick Schumacher (Haas), syn siedmiokrotnego mistrza świata Michaela. To pierwsze punkty wywalczone przez 23-letniego Niemca w karierze.
ja
Czytaj także:
Kaczyński o CPK: Nie możemy mieć lotniska dla Polaków w Berlinie
Taco Hemingway zamknął Open'er 2022. Fani doczekali się "występu Dua Lipy"
Doświadczony dziennikarz TVN24 broni Lisa. "Najważniejsze, by odsunąć PiS od władzy"
Inne tematy w dziale Sport