W nocy z soboty na niedzielę zakończył się Open'er 2022. Taco Hemingwayowi przypadło, że to właśnie on zamykał główną scenę tegorocznego festiwalu. Raper postanowił urozmaicić swój koncert o wykonanie piosenki artystki, która miała wystąpić w Gdyni, lecz z powodów pogody jej koncert się nie odbył. Fanom ten pomysł bardzo się spodobał.
Taco Hemingway, który jest świeżo po swojej trasie koncertowej z przełomu trzech płyt: Pocztówki z WWA, lato 19′, Jarmarku oraz Europy zamknął tegoroczny Open'er. Na scenie pojawił się wraz z producentem, z którym pracuje od lat przy tworzeniu muzyki - Rumakiem.
Raper wykonał swoje popularne numery, a publika pod sceną ewidentnie dobrze się bawiła na jego koncercie. Gdy fani myśleli, że już nic więcej się nie wydarzy, Filip Szcześniak (imię i nazwisko Taco - red.) postanowił ich zszokować.
Po co nam Dua Lipa
Taco Hemingway w momencie, gdy śpiewał jeden ze swoich najbardziej popularnych numerów "Wiatr" zmienił słowa w tekście. Zaśpiewał "Znowu dziś się deszczem ściele świat. Przyjdzie jakaś burza Open’era ci zabiorą. Dua Lipy nie ma, ale Taco jest tu z tobą". Fanom zebranym pod sceną bardzo spodobała się ta zamiana i zareagowali bardzo żywiołowo.
Filip Szcześniak poszedł jednak o krok dalej, bo po tych słowach w głośnikach na lotnisku w Gdyni poleciał bit z najpopularniejszego numeru Dua Lipy "Levitating", a raper wraz z fanami zaczął śpiewać utwór.
Przypomnijmy, że brytyjska wokalistka miała wystąpić w piątek na scenie Open'era, lecz z racji gwałtownego pogorszenia pogody i ewakuacji ludzi z festiwalu jej koncert się nie odbył. Po wznowieniu koncertów późnym wieczorem Dua Lipa już nie mogła wystąpić i jedynie Martin Garrix rozbawił publiczność, która wróciła na teren wydarzenia.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura