Z tegorocznego turnieju wielkoszlemowego Wimbledonu z powodu zakażenia koronawirusem wycofało się dwóch faworytów do końcowego zwycięstwa - Chorwat Marin Cilic oraz Włoch Matteo Berettini.
Wimbledon. Marin Cilic zakażony koronawirusem
Były finalista Wimbledonu chorwacki tenisista Marin Cilic wycofał się z tegorocznej edycji turnieju z powodu koronawirusa. W drabince zastąpi go "lucky loser" Portugalczyk Nuno Borges - poinformowali organizatorzy.
33-letni Cilic, który wygrał US Open w 2014 roku, a pięć lat temu dotarł do finału Wimbledonu, gdzie przegrał z Rogerem Federerem, napisał na Instagramie: "Z przykrością muszę powiedzieć, że wynik mojego testu na COVID był pozytywny”.
Rozstawiony z numerem 14 Cilic był ostatnio w świetnej dyspozycji. Dotarł do półfinału French Open i do tej samej fazy poprzedzającego Wimbledon turnieju na trawie w Queen's.
Ubiegłoroczny finalista nie zagra na Wimbledonie
Oprócz wspomnianego Chorwata z tego samego powodu nie zagra rozstawiony z numerem ósmy Włoch Matteo Berrettini. Przed rokiem dotarł on do finału zmagań na wielkoszlemowych kortach Wimbledonu.
26-latek, który przed rokiem w półfinale pokonał Huberta Hurkacza, a następnie przegrał decydujące spotkanie z Serbem Novakiem Djokovicem. Berrettini uchodził za jednego z faworytów zmagań na londyńskiej trawie. Z powodu kontuzji stracił część sezonu na kortach ziemnych, ale po powrocie do gry triumfował w dwóch turniejach na nawierzchni trawiastej - w Stuttgarcie i w Queen's Clubie.
Dodajmy, że w poniedziałek po porażce w 1. rundzie z Hiszpanem Alejdandro Davidovichem Fokiną z rywalizacją pożegnał się rozstawiony z "siódemką" Hurkacz.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport