Ministerstwo Kultury Federacji Rosyjskiej podjęło decyzję o usunięciu polskiej flagi z cmentarza wojennego w Katyniu. Jest to odpowiedź na "antyrosyjskie wypowiedzi" polskich polityków - ogłosił burmistrz Smoleńska.
Od okolic 24 czerwca nad Polskim Cmentarzem Wojennym w Katyniu, gdzie pochowano oficerów zamordowanych przez NKWD w czasie II wojny światowej, nie powiewa już biało-czerwona flaga. Sprawę wykryły lokalne media.
Zaskakującą informację potwierdził mer Smoleńska. - Wyrażę swoją opinię: nie może być polskich flag w rosyjskich miejscach pamięci. Szczególnie po tych antyrosyjskich stwierdzeniach polskich polityków - oświadczył Andriej Borysow. - Katyń to rosyjski pomnik, to rosyjska historia - dodał polityk.
Mało tego, flaga Polski została ściągnięta również z terenu cmentarza w usunięta w Miednoje w obwodze twerskim. To kolejne miejsce pamięci po sowieckich zbrodniach wojennych.
Czytaj:
Utwór Mozarta "zbyt religijny". Tak uznali francuscy nauczyciele i odradzają go dzieciom
Będzie rekordowa waloryzacja emerytur. To już pewne
Strzelanina w Oslo. Chwile grozy w klubie LGBT
Rosjanie prowokują
- W efekcie decyzji strony rosyjskiej, usunięto polskie flagi, które znajdowały się na obszarze cmentarza w Katyniu i w Miednoje. Rosja wykorzystała daną decyzję do działań propagandowych, kreując Polskę na państwo fałszujące historię i odpowiedzialne za kryzys w relacjach rosyjsko-polskich - podkreślił ekspert ds. wschodnich Michał Marek.
- To kolejny w tym tygodniu przykład działań strony rosyjskiej (m. in. z zakresu wojny informacyjnej) odnoszący się do obiektów muzealnych związanych ze skrajnie tragicznymi wydarzeniami historycznymi, wcześniej działania dotyczyły Muzeum Auschwitz - przypomniał.
GW
Inne tematy w dziale Polityka