W Bydgoszczy z powodu strajku w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych nie kursują tramwaje i większość autobusów. Obraz shilin wang z Pixabay
W Bydgoszczy z powodu strajku w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych nie kursują tramwaje i większość autobusów. Obraz shilin wang z Pixabay

Całe miasto nagle stanęło. Bydgoszcz sparaliżowana, strajk na niebywałą skalę

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 83
W Bydgoszczy z powodu strajku w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych nie kursują tramwaje i większość autobusów. Załoga domaga się m.in. odwołania prezesa firmy i podwyżek płac o tysiąc złotych.

Na stronie Miejskich Zakładów Komunikacyjnych oraz Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej podano, że jest to strajk nielegalny.

Bydgoszcz. Strajk pracowników MZK

"Strajk jest oddolną inicjatywą załogi, bez spełnienia warunków formalnych przewidzianych dla tego typu protestów. Pracownicy, widząc brak postępów w rozmowach związków zawodowych i zarządem firmy w sprawach płacowych, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Toczące się od końca zeszłego roku rozmowy nie przyniosły rezultatu. Domagaliśmy się podwyżek o 350 zł. Na początku roku pracownicy otrzymali podwyżki w wysokości 210 zł w związku z podniesieniem wysokości najniższej pensji krajowej. Sytuacja pracowników pogorszyła się z powodu inflacji i wzrosły oczekiwania płacowe, doszły też inne postulaty" - powiedział przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej Andrzej Arndt.

Bydgoszcz. Chcą odwołania prezesa i podwyżek o 1000 zł

Strajkujący domagają się m.in. odwołania prezesa MZK, wzrostu wynagrodzenia o 1000 zł, złagodzenia wysokości kar dyscyplinarnych nakładanych na kierowców i motorniczych. Pracownicy wnioskują o zmniejszenie wysokości możliwych potrąceń premii za przewinienia z 30 proc. do 10 proc. "Praktycznie nie ma kierowców i motorniczych, którzy nie byli karani za choćby nieumyślne przewinienia. Przy tak wysokich potrąceniach na wypłatę pracownik może dostać na rękę 2,5 tys. zł" - podkreślił Arndt.

Na stronie ZDMiKP podkreślono, że toczy się spór między załogą MZK a zarządem spółki dotyczący wynagrodzeń, a miasto Bydgoszcz nie jest stroną tego sporu. Zaznaczono, że miasto reguluje płatności na rzecz MZK zgodnie z zawartymi umowami, w których są określone stawki jednostkowe za tzw. wozokilometr.

W komunikacie napisano, że w ubiegłym roku zostało zawarte porozumienie pomiędzy zarządem spółki, związkami zawodowymi i miastem, w którym określono zasady ustalenia stawek jednostkowych od roku 2023. "Warunki te są realizowane, czego wyrazem jest prowadzona korespondencja między miastem a zarządem MZK" - zaznaczono.

Bydgoszcz. Nie kursują tramwaje i autobusy MZK

W ocenie ZDMiKP strajk jest nielegalny, ponieważ zgodnie z prawem powinny być przeprowadzone m.in. mediacje lub strajk ostrzegawczy.

W Bydgoszczy nie kursują tramwaje i autobusy obsługiwane przez MZK. Normalnie jeździ tylko mniejsza część autobusów obsługiwana przez firmę Irex Trans. Na stronie ZDMiKP znajdują się informacje, które linie nie kursują, a które funkcjonują normalnie. 

SW

Czytaj dalej:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj83 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (83)

Inne tematy w dziale Gospodarka