Ogólnopolski Strajk Kobiet był w Sejmie w czasie głosowania ws. aborcji do 12 tygodnia na życzenie. Fot. PAP/Rafał Guz
Ogólnopolski Strajk Kobiet był w Sejmie w czasie głosowania ws. aborcji do 12 tygodnia na życzenie. Fot. PAP/Rafał Guz

Aborcja na życzenie do 12 tygodnia. Tak głosowali posłowie w Sejmie

Redakcja Redakcja Aborcja Obserwuj temat Obserwuj notkę 112
Sejm zdecydował o odrzuceniu w całości projektu liberalizującego zasady dokonywania aborcji. Opozycja chciała, by zabiegi były refundowane przez NFZ i bez ograniczeń do 12. tygodnia ciąży. Z dyscypliny partyjnej "wyrwały się" po jednej posłance PiS i KO.

- Wynik był chyba oczywisty. Odrzuciliśmy ten projekt. Nie będzie dalej procedowany i drobne awantury, które próbowały wywołać jego zwolenniczki skończyły się także niepowodzeniem - komentował już po głosowaniu sejmowym Ryszard Terlecki. Za odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy ws. aborcji zagłosowało aż 265 posłów. 

Czytaj: Marta Lempart w Sejmie o aborcji. „Projekt naprawczy oparty na nauce”

Kto i jak głosował ws. aborcji

Głosy rozkładały się praktycznie wedle wcześniejszych deklaracji: PiS od początku krytykowało inicjatywę, wskazując na chęć "wzniecenia awantury" w sprawach światopoglądowych przez swoich oponentów. Z kolei opozycja krytykowała wyrok TK sprzed blisko dwóch lat i nawoływała do głosowania przeciwko odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu. 

O wyrzuceniu ustawy do sejmowego kosza zdecydowało łącznie 225 parlamentarzystów z PiS, 19 z Koalicji Polskiej, 10 z Konfederacji, czworo z Porozumienia, dwóch z Polski 2050 (Wojciech Maksymowicz i Paweł Zalewski), dwóch z Kukiz'15 (Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk), jedna z KO (Jolanta Fabisiak) jeden z koła Polskie Sprawy (Zbigniew Girzyński) oraz jeden poseł niezrzeszony (Łukasz Mejza). Odrębnie od wszystkich posłów w swoich klubach głosowały Monika Pawłowska w PiS i Jolanta Fabisiak w KO. Również Paweł Kukiz znalazł się w gronie 175 posłów, którzy nie chcieli odrzucać projektu ustawy ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. 

Władysław Teofil Bartoszewski z Koalicji Polskiej, Iwona Michałek z Porozumienia, a także posłowie niezrzeszeni: Paweł Szramka i Zbigniew Ajchler wstrzymali się od głosu.  

Nie przegap: Tusk o wypowiedzi Rzymkowskiego nt. zarobków nauczycieli. "Pluje im w twarz"

Aborcja na życzenie do 12 tygodnia - założenia projektu

Obywatelski projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych wniósł do Sejmu komitet inicjatywy ustawodawczej "Legalna aborcja bez kompromisów". Zakładał on m.in. prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia, a po tym terminie – gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety, gdy wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu oraz gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego, będącego przedmiotem oświadczenia osoby będącej w ciąży. Pod projektem podpisało się ponad 201 tys. osób.

Zabieg przerwania ciąży byłby refundowany przez NFZ, dla kobiet, które ukończyły 13 lat. W przypadku osoby małoletniej poniżej 13. roku życia, która wyraża wolę przerwania ciąży, wymagana byłaby również zgoda opiekuna prawnego lub, gdy opiekun jej nie wyraża, zgoda sądu opiekuńczego. Projekt gwarantował ponadto prawo do informacji, edukacji oraz poradnictwa umożliwiających pełną realizację prawa do świadomego rodzicielstwa. Znosił karalność dla lekarzy i osób pomagających w aborcji, a także wprowadzał dodatkowe regulacje w zakresie klauzuli sumienia, by zniwelować zjawisko nadużywania klauzuli kosztem praw pacjentów. 

Zobacz: 


GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj112 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (112)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo