Bardzo ważny system MLRS HIMARS jest teraz na Ukrainie i da jej możliwość obrony na bardziej znaczące i solidne sposoby - oświadczyła wiceszefowa dyplomacji USA Wendy Sherman. Jak podliczyła, całkowita pomoc USA w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy wynosi ponad 5 miliardów dolarów.
Potężna broń USA jest już na Ukrainie
- Kontynuujemy dostarczanie Ukrainie pomocy wojskowej, a ten bardzo kluczowy system HIMARS MLRS jest teraz na Ukrainie i da jej możliwość bronić się w bardziej znaczący i solidny sposób - powiedziała Sherman podczas dyskusji na konferencji US-EU Future and Defense Forum w Waszyngtonie.
Nie podała więcej szczegółów na ten temat, ale jak dotąd USA zobowiązały się przekazać cztery wyrzutnie tego systemu i ok. 1000 rakiet o zasięgu ok. 70 km. Przedstawiciele administracji zapewniali jednak, że jest to jedynie początkowy zestaw.
Przeczytaj: Koniec taryfy ulgowej dla rosyjskich lobbystów w UE. Ten zakaz mocno ich zaboli
Pytana, czy USA popierają dążenia Ukrainy do wyzwolenia całego swojego terytorium okupowanego przez Rosję, zastępczyni sekretarza stanu USA stwierdziła, że cel Ameryki jest prosty: "demokratyczna, niepodległa, suwerenna i dobrze prosperująca Ukraina posiadająca środki, by odstraszyć i obronić się przed dalszą agresją". Z tym zdaniem zgodził się dyskutujący z nią Stefano Sannino, sekretarz generalny Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.
- Dla nas ważne jest więc utrzymanie, powiedzmy, poziomu wsparcia, jakiego do tej pory udzielaliśmy Ukrainie militarnie, finansowo i politycznie. I, jak już powiedziałem, decyzja o przystąpieniu Ukrainy w przyszłości do Unii Europejskiej jest bardzo silna. Myślę, że pod względem politycznym jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakie mogliśmy zrobić - powiedział.
Putin osiąga odwrotne cele
Sherman stwierdziła również, że tylko prezydent Rosji Władimir Putin może doprowadzić do zakończenia wojny, którą rozpoczął.
- Miałam okazję spotkać się z prezydentem Putinem i myślę że to inteligentny człowiek (...) ale nie siedzę w jego głowie - powiedziała urzędniczka. Dodała, że podczas swoich wizyt zagranicznych często prosi swoich rozmówców, by rozmawiali z Putinem i przekonali go do wycofania się z Ukrainy, bo nie osiąga swoich celów.
- Tak właśnie stało się w tym przypadku. Chciał osłabionego NATO. Teraz ma silniejsze NATO. Chciał osłabienia Unii Europejskiej. Ma silniejszą Unię Europejską. Chciał osłabienia stosunków transatlantyckich. On ma silniejsze stosunki transatlantyckie, a nasze stosunki na całym świecie również się wzmocniły. Jak już wspomniałem, ponad czterdzieści narodów połączyło siły w odpowiedzi na podobne działania. Jesteśmy więc gotowi. Mam nadzieję, że podejmie on mądrą decyzję - mówiła Sherman.
- Myślę, że zobaczymy, co się stanie w najbliższych dniach, gdy Ukraina zdobędzie bardziej zaawansowaną broń i zwiększy swoje możliwości - dodała wiceszefowa dyplomacji USA.
- W tym tygodniu odbędą się dyskusje na forum G7, NATO i UE, podczas których spróbujemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zachęcić Putina do dokonania właściwego wyboru. Ale jak dotąd patrzył on na własne interesy, a nie na interesy swoich obywateli czy świata - podsumowała Sherman.
ja
Czytaj także:
Alarm dla PiS. Sondaż, który oznacza spadek poparcia dla partii Kaczyńskiego
Dlaczego Polacy nie zakładają rodzin? "Mamy potężną lukę, jeśli chodzi o mężczyzn"
Pierwsza decyzja Błaszczaka jako wicepremiera. Kupi dla wojska potężną polską broń
Wielkopolski baron ministrem ds. bezpieczeństwa
Inne tematy w dziale Polityka