PKN Orlen na Twitterze odpowiada Internautom na zarzuty o wysokie ceny paliw.
— Wyraźnie widać politykę cenową obliczoną na łupienie klientów — zarzucił spółce na Twitterze Janusz Piechociński.
Krytyka Orlenu w Internecie
W mediach społecznościowych internauci często zaczepiają PKN Orlen twierdząc, że spółka zawyża ceny paliw w Polsce.
Kilka dni temu koncern zamieścił na swojej stronie internetowej listę "mitów", wyjaśniając kwestię rosnących kwot, jakie Polacy muszą zapłacić za paliwo.
— Warski o Orlen: Wyraźnie widać politykę cenową obliczoną na łupienie klientów. Zaklęcia prezesa Obajtka, że i tak mamy najtańszą benzynę w Europie, są dziś prawdziwe tylko dzięki pozbawianiu zysków budżetu państwa w wyniku obniżki akcyzy i podatku VAT — pisze na Twitterze Janusz Piechociński.
— W zamian zyski te lądują w kasie koncernu, a nie w kieszeni klientów. Benzyna mogłaby być o co najmniej złotówkę tańsza, gdyby spółka kontrolowana przez rząd podzieliła się połową zysku ze społeczeństwem — dodaje.
Orlen tłumaczy
Wpis ten spotkał się z wieloma komentarzami ze strony użytkowników serwisu, którzy krytykują koncern. Na wiadomość ten odpowiedziała sama spółka PKN Orlen.
— To nieprawda. Ceny paliw w Polsce należą do najniższych w całej UE i są wyraźnie niższe niż w krajach naszego regionu jak choćby Czechy, gdzie również wprowadzono obniżkę podatków. Główne składniki cen, czyli koszty surowca, energii i gazu, są na zbliżonym poziomie dla wszystkich — odpowiada spółka, dołączając infografikę z porównaniem cen paliw w Polsce z innymi krajami Unii Europejskiej.
Nietrafione porównanie?
Pod wpisem jeden z użytkowników zwrócił uwagę, że nie powinno porównywać się polskich cen paliw z tymi w Niemczech, ponieważ "pensja minimalna jest tam o 152% wyższa".
— Niemiec za płacę minimalną może kupić 839 litrów paliwa. Polak za minimalną pensję kupi 379 litrów. Ale to w Polsce tanio — pisze.
Na to również Orlen znalazł odpowiedź, tłumacząc, że "od 1 czerwca w Niemczech obowiązują dopłaty rządowe w wysokości 300 EUR/1000 litrów benzyny w sprzedaży hurtowej. Jednocześnie ponownie podkreślamy, że główne koszty związane z produkcją paliw są podobne dla wszystkich producentów i nie uwzględniają siły nabywczej w danym kraju".
RB
Zobacz:
Szpilka pobił Ukraińca. Zwycięski debiut w MMA
Był kapitanem rosyjskiej reprezentacji. Błagał Putina o wycofanie wojsk z Ukrainy
"Nawet gdy Putin odejdzie, nic się nie zmieni. Czarny scenariusz powinien martwić Polaków"
Inne tematy w dziale Gospodarka