Tragedia na Mazurach. Wypadli z motorówki, poszukiwania dziecka zakończone
Nurkowie odnaleźli w jeziorze Tałty na Mazurach ciało 8-letniej dziewczynki, która wraz z sześcioma innymi osobami wypadła z łodzi motorowej. Poszukiwania trwały kilka godzin, zmarłe dziecko było w kabinie maszyny.
- Trwa proces jego wydobywania. Ze względu na znaczną głębokość proces ten potrwa jakiś czas. Ze względów bezpieczeństwa ratowników akcja musi być prowadzona z największą ostrożnością - poinformowali strażacy z Olsztyna, którzy od godzin popołudniowych poszukiwali 8-letniej dziewczynki w jeziorze.
Akcja ratunkowa na Mazurach
Do dramatu doszło dzisiaj około godziny 14 na Mazurach - 7 osób z motorówki wpadło do wody, prawdopodobnie w wyniku odbicia bocznej fali od innej łodzi. Jezioro Tałty w najgłębszym miejscu ma 45 metrów. Służby na miejscu szacowały, że motorówka leży na 30 metrze. Warunki tam są niezwykle trudne, dostaną się tam tylko wyspecjalizowani nurkowie, którzy przy pomocy lamp penetrują dno. Poniżej 10 metrów głębokości w wodzie nic nie widać.
Sześciu turystów wyłowiono z jeziora - z powodu wychłodzenia trafiły do szpitala na obserwację. Nieznane były losy ośmioletniej dziewczynki. Nie wiadomo też, czy osoby poszkodowane miały na sobie kapoki.
Zobacz:
Nieprzyjemny wypadek Bidena. Biały Dom zapewnia, że czuje się dobrze
Holandia wyśle haubice Ukrainie. "Umówmy się, to też nasza wojna"
Spór o pomnik Lecha Kaczyńskiego w Tarnowie. Prezydent miasta bojkotuje uroczystość
GW
Inne tematy w dziale Rozmaitości