Władze Tarnowa dowiedziały się o planach odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego z mediów, dlatego prezydent Roman Ciepiela nie weźmie udziału w wydarzeniu. Obecność zapowiedzieli prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Piotr Gliński. Część wyborców opozycji będzie protestować w trakcie uroczystości.
Prawica w Tarnowie postanowiła uczcić pamięć o zmarłym w Smoleńsku prezydencie Lechu Kaczyńskim. Wszyscy zastanawiali się, jak będzie wyglądać pomnik, okryty niebieską folią? Do malowniczego miasta w Małopolsce zawitali Jarosław Kaczyński i Piotr Gliński. Uroczystość przed tarnowskim dworcem bojkotuje natomiast prezydent.
Oto i pomnik Lecha Kaczyńskiego:
Zobacz:
KF51 Pantera. Nowy niemiecki czołg to prawdziwa bestia
Szkoła wywiesiła flagi BLM i LGBTQ. Biskup: nie jest to już instytucja katolicka
73. urodziny Kaczyńskiego. Co by dostał od politycznych kolegów?
Prezydent miasta zaskoczony postawieniem pomnika
Roman Ciepela nie zgadza się ani z umiejscowieniem monumentu, ani sposobem jego postawienia przez komitet ds. wybudowania pomnika.
- Dostałem zaproszenie, ale nie zamierzam uczestniczyć w odsłonięciu pomnika, którego budowa pominęła wszystkie dobre obyczaje. Nie ma pozwolenia na budowę, jest tylko zgłoszenie. A Rada Miejska została wykluczona z uzgodnień lokalizacji tego pomnika - powiedział Radiu Kraków samorządowiec, który w latach 2007-2019 był członkiem PO.
Słychać "spieprzaj dziadu" w tłumie
- Niestety, okoliczności powstania pomnika nie pozwalają mi na wzięcie w niej udziału i proszę to potraktować jako wyraz mojej dezaprobaty wobec państwa poczynań - poinformował w liście do budowniczych pomnika Lecha Kaczyńskiego.
W trakcie wizyty prezesa PiS odbywają się protesty lokalnych oddziałów KOD i wyborców opozycji, nie brakuje transparentów z wyrażeniem dezaprobaty ws. inicjatywy. - Spieprzaj dziadu - krzyczą w stronę Kaczyńskiego. Aktywiści zapowiadają w mediach, że często będą organizować akcje protestacyjne w Tarnowie.
GW
Inne tematy w dziale Polityka