Do makabrycznego wypadku doszło w nocy w Poznaniu. Kierowca Audi A6 jadąc z ogromną prędkością uderzył w stojącą w zatoczce taksówkę. Obaj kierowcy zginęli. Jak się okazało, za kierownicą audi siedział 16-latek.
Tragiczny wypadek w Poznaniu
Początkowo policja przypuszczała, że do wypadku doszło, gdy kierowca taksówki marki Skoda Roomster próbował włączyć się do ruchu z zatoczki na ulicy Krzywoustego w okolicy stacji benzynowej przy ul. Bobrzańskiej. Wówczas miał w niego uderzyć samochód marki Audi 6.
Potem pojawiła się inna wersja wydarzeń. Okazało się, że taksówka stała na światłach awaryjnych. - Audi z dużą prędkością uderzyło w skodę stojącą w zatoczce. Kierowca skody nie włączał się do ruchu - zaktualizował informację Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Jechał 220 km/h
Wskazówka prędkościomierza audi A6 zablokowała się w okolicy cyfry 220 - napisał na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak informują poznańskie media, na ulicy Krzywoustego obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h.
Audi kierował 16-latek
Policja ustaliła tożsamość ofiar wypadku. Audi A6 kierował pochodzący z powiatu średzkiego 16-latek, który nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. W skodzie przebywał 21-letni taksówkarz. Policjanci podejrzewają, że nastolatek mógł zabrać auto komuś z rodziny.
- Na pewno uderzenie było potężne, bo taksówkę z tej zatoki wyrzuciło na kilkadziesiąt metrów – dodał Borowiak w rozmowie z RMF.
ja
Czytaj także:
Prezydent Duda podpisał nowelizację ustawy o zmianach w Sądzie Najwyższym
Przełożona zakonnic z DPS w Jordanowie zabrała głos. „Jestem wstrząśnięta zarzutami"
Będą nowe dywizje. "Wojsko musi być zdolne do samodzielnej obrony"
Rewolucja cyfrowa w Polsce. Ponad 15 milionów użytkowników ma profil zaufany
Kevin Spacey znów ma poważne problemy. Oskarżenia w Wielkiej Brytanii
Inne tematy w dziale Rozmaitości