Korwin-Mikke straci dom? Lider Konfederacji ma na głowie komornika
Jak podaje "Super Express", ZUS domaga się od Janusza Korwin-Mikkego spłaty 80 tysięcy złotych. Ma to związek z nieodprowadzeniem przez niego składek emerytalnych w poszczególnych okresach.
Polityk przez około 10 lat nie pobierał emerytury, będąc już w wieku emerytalnym. W 2019 roku dokonano egzekucji komorniczej na kwotę 23 653,90 zł z konta, które Korwin-Mikke prowadził wraz z żoną. Jak się okazuje, komornik częściowo zajął także dom zamieszkany przez rodzinę polityka.
Korwin-Mikke nie odzyskał środków zajętych przez komornika w 2019 roku, jednak odwołał się on do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, wnosząc o wstrzymanie egzekucji z kont. Zadłużenie polityka wciąż wynosi 80 tysięcy złotych. Komornik wszedł też na posiadłość, w której poseł Konfederacji mieszka wraz z żoną i dziećmi.
Korwin-Mikke straci dom?
— Na wspólnym koncie nam zajęli środki, ale tego konta już nie ma. To konto teraz nie istnieje, ale zobowiązania teraz ciążą na naszym domu, w którym mieszkamy. Wtedy pobrano nam ponad 23 tys. zł, więc dług wynosi 80 tys. mimo przejęcia środków z konta w 2019 roku. Dowiedzieliśmy się w sądzie, że częściowo zajęto nam dom — mówi w rozmowie z "Super Expressem" Dominika Korwin-Mikke.
Jak podaje "SE", o eksmisji nie ma mowy, jednak w przypadku sprzedaży nieruchomości, część sumy trafiłaby na poczet spłaty zadłużenia w ZUS. Janusz Korwin-Mikke wraz z jego rodziną będzie dłużnikiem dopóki sprawa nie zostanie rozwiązana.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka