Na początku tygodnia w Internecie wylała się fala hejtu na Patryka Jakiego w związku z jego ubraniem podczas obrad Europarlamentu. Czy internauci zachowali się zbyt pohopnie?
— Kiedy opacznie zrozumiesz hasło "dress code" — napisał Kamil Dziubka z Onetu, komentując w ten sposób strój Jakiego podczas obrad Europarlamentu. Politykowi wypomniano, że do garnituru ubrał... spodnie dresowe.
W mediach zawrzało, a artykuły i memy na temat ubioru Jakiego pojawiły się w wielu miejscach w Internecie.
— Patryk Jaki był kiedyś blokersem. Wciąż ma sentyment do dresów — napisano na portalu Plotek.pl. — Bardzo niechlujna i niekorzystna stylizacja, jeżeli w ogóle można to nazwać stylizacją — dodano.
Patryk Jaki wyjaśnia
Na falę krytyki odpowiedział sam Jaki udostępniając na Twitterze zdjęcie, na którym ubrany on jest w te same spodnie, co na wyśmiewanych przez internautów obrazkach.
— Zazwyczaj nie komentuje głupot, ale nie, nie mam na sobie spodni „dresowych” tylko garniturowe (z gumką). Foto „wycięte w połowie” (aby nie było widać całych spodni) podali z Soku z Buraka, a z nimi oczywiście Kamil Dziubka z Onetu i Gazeta.pl — napisał Jaki.
RB
Czytaj dalej:
Groźny incydent z nożem przed zakładem Orlenu. Jest ranna osoba
Rafał Trzaskowski "był dupiarzem". W mediach społecznościowych huczy
Tak większość chce pomagać Ukrainie. Pomoc wojskowa - tak, 500 plus - nie
Inne tematy w dziale Rozmaitości