Ministerstwo Finansów nie uczestniczy w rozmowach na temat waloryzacji 500 plus - oznajmiła nowa minister Magdalena Rzeczkowska. Jej zastępca Artur Soboń jednoznacznie uciął spekulację, zrzucając winę na dziennikarzy za rozgłaszanie takiego postulatu.
Jedno jest pewne: cięć w programach socjalnych, takich jak 500 Plus, Maluch Plus czy trzynasta emerytura, nie będzie. Inflacja i wojna na Ukrainie powodują jednak, że rząd poszukuje "równowagi" w budżecie - tłumaczyła minister finansów.
"Cięć nie będzie"
- Cięć w programach nie będzie. Bo programy społeczne to jest bezpieczeństwo obywateli, dodatkowe zabezpieczenie, przy stabilnym rynku pracy - bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy. Przy też silnej gospodarce - dobrej sytuacji gospodarczej - to jest dodatkowe zabezpieczenie ekonomiczne - mówiła Magdalena Rzeczkowska.
Czytaj:
Groźny incydent z nożem przed zakładem Orlenu. Jest ranna osoba
Rafał Trzaskowski "był dupiarzem". W mediach społecznościowych huczy
Tak większość chce pomagać Ukrainie. Pomoc wojskowa - tak, 500 plus - nie
700 plus? Wymysł dziennikarzy
PiS - według "Faktu" - miało ogłosić podniesienie świadczenia 500 plus do kwoty 700 złotych podczas niedawnej konwencji programowej, która odbyła się w sobotę. Nic takiego jednak nie padło ze strony Jarosława Kaczyńskiego. - Takiej decyzji na poziomie politycznym nie ma. My, jako ministerstwo finansów nie uczestniczymy w tych rozmowach na ten moment. Tutaj czekamy na ewentualną decyzję polityczną. Natomiast też trzeba pamiętać o tej równowadze. Równowaga to jest godzenie czasami zupełnie sprzecznych interesów - tłumaczyła szefowa resortu finansów.
- O tym pomyśle słyszę wyłącznie od dziennikarzy i uważam go za niespecjalnie szczęśliwy. Nie pracujemy nad tym rozwiązaniem -powiedział zdziwiony zastępca minister Rzeczkowskiej, Artur Soboń. - Rząd musi prowadzić ostrożną politykę fiskalną. Mamy zdrową gospodarkę, to co złe to szok, epidemiczny, surowcowy i wojenny. To coś, na co musimy patrzeć - zaznaczył.
Jak przytoczył, gabinet Mateusza Morawieckiego zajmuje się osłoną kredytobiorców i walką z inflacją w postaci tarczy. - Spowolnienie gospodarcze jest nieuniknione - przyznał wiceminister Soboń.
Głos w sprawie ewentualnego podniesienia świadczenia 500 plus na czas inflacji zabrał Radosław Fogiel. - Dzisiaj 500 plus jest w takiej formule. Na pewno nic się tu w najbliższym czasie nie będzie zmieniać - zaznaczył wicerzecznik PiS.
- Cały czas analizujemy, jak wygląda sytuacja programów społecznych. I Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Rodziny na bieżąco monitorują, ale dzisiaj żadnych decyzji o zmianach nie ma. (...) Moje zdanie jest takie, że wszelka pomoc państwa powinna trafiać tam, gdzie jest najbardziej potrzebna, ale równocześnie, jeżeli są możliwości finansowe, to nie ma sensu tak bardzo dywersyfikować tych programów - wspomniał Fogiel.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo