Zmiana stawek mandatów drogowych w Polsce wpłynęła na kierowców i zaczęli oni rzadziej przekraczać dopuszczalne prędkości. Ale nadal piratów drogowych nie brakuje. Kto zapłacił w tym roku mandat za zbyt szybką jazdę, już może się zacząć bać.
Nowe przepisy, które uderzą w kierowców "recydywistów"
17 września wejdą w życie nowe przepisy, które będą dotyczyć niepokornych kierowców, popełniających wykroczenie drogowe po raz kolejny.
Według obowiązującego od początku roku nowego taryfikatora mandatów za przekroczenie prędkości o więcej niż 31 km/h zapłacimy 800 zł, za więcej niż 51 km/h – 1,5 tys. zł, a w przypadku przekroczenia dozwolonej szybkości o więcej niż 71 km/h. mandat urośnie do 2,5 tys. zł. Jeśli do tego dojdzie dodatkowe wykroczenie, np. złamanie zakazu wyprzedzania, kara będzie jeszcze większa. A od września te stawki zostaną podwojone, jeśli okaże się, że kierowca już raz złamał któryś z tych drogowych przepisów.
Zobacz: Sonda Juno nad chmurami Jowisza. NASA opublikowała niesamowity film
Jak to będzie wyglądać w przełożeniu na stawki mandatów?
Za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie pieszych przez kierującego pojazdem mechanicznym (np. nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu) – recydywista zapłaci nie 1,5 tys. zł a 3 tys. zł. Za przekroczenie dozwolonej prędkości o 30 km/godz. lub więcej (np. za ponowne przekroczenie dozwolonej prędkości o 42 km/godz. recydywista zapłaci nie 1000 zł, a 2 tys. zł), a także za złamanie zakazu wyprzedzania; naruszenie zasad wjazdu na przejazdy kolejowe; niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu – 1,5 tys. zł, recydywa: 3 tys. zł; prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu lub innego, podobnie działającego środka – 2,5 tys. zł, recydywa: 5 tys. zł. Za złamanie zakazu wyprzedzania – 1 000 zł, recydywa: 2 tys. zł.
Efekt wysokich mandatów słabnie
Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie zbadał prędkości kierowców przed podwyżką mandatów, w styczniu tego roku – w momencie podniesienia grzywien – oraz w kwietniu, kilka miesięcy po zmianie. Dane z kwietnia są niepokojące. Kierowców jeżdżących zbyt szybko było wprawdzie mniej niż w październiku, ale za to znacznie więcej niż było jeszcze w styczniu. - To znaczy, że efekt wysokich mandatów słabnie - zauważa Łukasz Zboralski z serwisu brd24.pl. Podwojone stawki zapewne znów przyhamują zapędy kierowców do nadmiernego wciskania gazu.
Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków, a Polska jest na jednym z czołowych miejsc w Europie, jeśli chodzi o liczbę zabitych na drogach w stosunku do populacji.
ja
Czytaj także:
Szwajcaria odmówiła Polsce sprzedaży czołgów Leopard 2. Teraz się tłumaczy
Ziemkiewicz wygrał w sądzie. Poszło o wpisy na temat Strajku Kobiet [NEWS SALON24]
Poważne straty rosyjskiej armii. Imponujące nagranie z akcji Ukraińców
Putin musi być zaniepokojony. Ekspert ujawnia, jakie są nastroje na Kremlu
Budka grzmi ws. rejestru ciąż. Resort zdrowia twierdzi, że pomylił adresata
Inne tematy w dziale Technologie