Hiszpański dziennik „AS” tłumaczy swoim czytelnikom w jaki sposób należy poprawnie wymawiać nazwisko „Świątek”. Radzi im aby dobrze się go nauczyli, gdyż Polka szybko nie opuści szczytu rankingu najlepszych tenisistek świata.
Iga Świątek w sobotnim finale French Open pokonała Amerykankę Cori Gauff 6:1, 6:3. Mecz trwał 68 minut.
Polecamy:
Wielka radość Roberta Lewandowskiego. Jako jeden z pierwszych pogratulował Idze
Iga Świątek podziękowała Polakom. Zwróciła się do Ukraińców: Bądźcie silni!
Świątek - dominatorka
Światowe media po wygranej przez Igę Świątek wielkoszlemowego French Open podkreślają jej dominację nie tylko w Paryżu, ale i w ostatnich miesiącach w kobiecym tenisie oraz fakt, że świetnie wywiązała się z roli faworytki. „Nie do zatrzymania”, „dominatorka” - to niektóry tytuły i określenia Polki.
Hiszpańskie media komentując sobotni finał kobiet w Roland Garros zgodnie przyznają, że polska tenisistka Iga Świątek „nie dała żadnych szans” Amerykance Coco Gauff na zwycięstwo w turnieju i zasłużenie rządzi na światowych kortach. Polka wygrała 6:1, 6:3.
„Jeśli ktoś liczył, że rozpędzoną Polkę uda się zatrzymać w sobotę, to mocno się pomylił. Gauff mocno odbiegała od swojej rywalki”, ocenili komentatorzy hiszpańskiego oddziału stacji Eurosport.
Dziennik „AS” z kolei tłumaczy swoim czytelnikom w jaki sposób należy poprawnie wymawiać nazwisko „Świątek”. Radzi im aby dobrze się go nauczyli z uwagi na fakt, że Polka szybko nie opuści szczytu rankingu najlepszych tenisistek świata.
„Świątek nie wybacza, chce wygrać w każdym meczu, a jeśli już jakiś przegra, to wraca na kort z pragnieniem zemsty, którym połyka swoje rywalki” - napisał po zwycięstwie Polki „AS” w tekście zatytułowanym „Świątek rządzi”.
„Świątek miażdży Gauff”
„Świątek miażdży Gauff” - napisała agencja Reutera w relacji z kortów im. Rolanda Garros.
„Numer jeden światowego tenisa Iga Świątek potwierdziła swoją dominację, zmiatając amerykańską nastolatkę Coco Gauff i zdobyła drugi wielkoszlemowy tytuł. Połączenie siły, opanowania i precyzji 21-letniej Polki na »mączce« to było zbyt dużo dla 18-letniej Gauff, która po słabym początku nie wróciła do równowagi” - podsumował Reuters wydarzenia w Paryżu.
„Nie do zatrzymania” - napisała o Polce niemiecka agencja prasowa DPA, a w jej austriackiej odpowiedniczce APA podkreślono: „Debiutująca w wielkim finale Gauff była bez szans. Szósty tytuł Świątek w sezonie i 35. zwycięstwo z rzędu”.
APA zaznaczyła też, że Polka świetnie wywiązała się z roli faworytki imprezy. „Dominatorka” - napisano o Świątek.
„Świątek jak Nadal”
„Świątek jak Nadal. Druga korona »królowej Paryża«” - porównała Polkę do Hiszpana, który w niedzielę zagra o 14. tytuł w stolicy Francji hiszpańska gazeta "Marca".
"Dwa sety z Gauff, Polka niepokonana od 108 dni" - przypomniał dziennik.
„Iga Świątek po raz drugi triumfuje na kortach im. Rolanda Garros. Podczas polskiego hymnu uroniła kilka łez. Od początku turnieju była wielką faworytką, świetnie wywiązała się z tej roli” - to głos z francuskiego dziennika „Le Monde”.
Z kolei gazeta „US Today” wskazała, że „CoCo” Gauff w finale stała się kolejną ofiarą Świątek i jej destrukcyjnej dominacji. „6:1, 6:3 w nieco ponad godzinę to najlepszy komentarz” - zaznaczono.
„Tak efektywna, tak sprawna z rakietą w dłoni, pozornie nigdy się nie denerwująca i niepokonana od czterech miesięcy” - podsumowała występ Świątek amerykańska agencja prasowa Associated Press.
Skandynawskie media: Pokaz wielkiej gry
„Kolejna demonstracja siły”, „pokaz wielkiej gry” i „mecz do jednej bramki” - tak oceniono w Skandynawii zwycięstwo Igi Świątek nad Amerykanką Cori Gauff 6:1, 6:3 w finale wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open w sobotę w Paryżu.
„Już dawno w kobiecym tenisie nie mieliśmy tak silnej faworytki, lecz Iga Świątek sobie z tą presją, z którą nie daje sobie rady wielu zawodników, znakomicie poradziła wygrywając finał pewnie i to w dwóch setach” - skomentował kanał szwedzkiej telewizji publicznej SVT.
Dla dziennika „Aftonbladet” Świątek była w całym turnieju nie do powstrzymania, a w finale zmiotła wręcz rywalkę z kortu - „to był mecz ze strzałami do jednej bramki”.
„Świątek kompletnie rozjechała swoją rywalkę. Niesamowite było przez dwa tygodnie turnieju w Paryżu oglądać z jaką przewagą Świątek wygrywa kolejne mecze. W finale szybko pokazała do kogo należy paryskie trofeum” - napisał szwedzki „Expressen”.
„To była kolejna demonstracja siły polskiej jedynki światowego tenisa i wygrana w znakomitym pokazowym stylu” - skomentowała duńska telewizja DR.
Według kanału norweskiej telewizji TV2 „wielki talent młodej Amerykanki jej nie wystarczył w spotkaniu z polską dominatorką, która ją po prostu zmiażdżyła”.
KW
Czytaj dalej:
Zrobiła to! Iga Świątek wygrała wielkoszlemowy turniej French Open
ESPN: "Iga najlepsza na całej planecie"
Finał głośnego procesu ws. afery z sekstaśmą. Słynny piłkarz uznał swoją winę
Inne tematy w dziale Sport