Tomasz Grodzki lecący samolotem Boeing 737 z Maroka zmuszony był lądować awaryjnie w Zurychu. Polityk obwinia PiS za brak możliwości powrotu do Polski. (fot. Flickr)
Tomasz Grodzki lecący samolotem Boeing 737 z Maroka zmuszony był lądować awaryjnie w Zurychu. Polityk obwinia PiS za brak możliwości powrotu do Polski. (fot. Flickr)

Awaryjne lądowanie samolotu z Grodzkim. Polityk oskarża... PiS

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 81
W poniedziałek samolot Boeing 737, którym leciał z Maroka Tomasz Grodzki lądował awaryjnie w Zurychu. Powodem była pęknięta szyba w kokpicie samolotu. — Do kraju wrócimy dopiero jutro. Państwo PiS w praktyce: chcielibyśmy, aby… - i nic z tego — napisał Grodzki na Twitterze.

Awaryjne lądowanie Grodzkiego

Tomasz Grodzki leciał w poniedziałek z Maroka samolotem Boeing 737. Jak się okazało, w kokpicie pilotów była pęknięta szyba, przez co maszyna musiała lądować awaryjnie w Zurychu. Marszałek Senatu przekazał TVN24, że samolot rezerwowy nie może odbyć lotu, ponieważ załoga skończyła limit pracy, a innej załogi nie ma. 

— Wylądowaliśmy awaryjnie w Zurichu po 17. Miał nas odebrać samolot zastępczy, jak zawsze w lotach HEAD. Okazało się to jednak czczą teorią. Teoretycznie wszyscy chcą pomóc, ale bez efektu. Do kraju wrócimy dopiero jutro. Państwo PiS w praktyce: chcielibyśmy, aby… - i nic z tego — napisał na Twitterze.


Marszałek Senatu obwinia PiS

— Spotykamy się z typowym polskim imposybilizmem - "chcielibyśmy, aby", ale nic się nie dzieje, bo to, bo tamo, (...). Wszyscy chcą pomóc, ale efektów nie ma. Najwcześniej polecimy jutro rano. Musimy skorzystać z hotelu, bo rejsowy samolot miał tylko jedno miejsce, więc cała delegacja, siłą rzeczy, nie mogła się zmieścić — mówił Grodzki w rozmowie z TVN24.

— Momentami było trochę niepokojąco. Szczęśliwie znakomity kunszt pilotów spowodował, że bezpiecznie wylądowaliśmy — dodał.

Pęknięta szyba

O zajściu poinformowała na Facebooku 1. Baza Lotnictwa Transportowego.

— W dniu 30.05.2022 r. około godziny 17.00 podczas realizacji lotu o statusie HEAD statkiem powietrznym Boeing 737-800 należącym do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego pękła szyba, która uniemożliwiła kontynuowanie lotu. Dowódca załogi zgodnie z procedurą podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku Zurych - Kloten. Lądowanie przebiegło bez zakłóceń i z zachowaniem warunków bezpieczeństwa. Pasażerowie powrócą do Polski samolotem zapasowym — poinformowano. 


MON odpowiada Grodzkiemu

Na wpis Tomasza Grodzkiego odpowiedział resort obrony.

— Prosimy nie wprowadzać w błąd. To Pana podwładny zrezygnował z podstawienia wojskowego samolotu, który był do dyspozycji jeszcze tego samego dnia i wybrał transport Embraerem LOTu dopiero rano — czytamy.


RB


Czytaj: 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj81 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (81)

Inne tematy w dziale Rozmaitości