Podczas szczytu przywódcy państw unijnych porozumieli się ws. szóstego pakietu sankcji na Rosję. Zadeklarowano, że sankcje obejmą ropę naftową oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do krajów członkowskich - z tymczasowym wyjątkiem dla ropy dostarczanej rurociągiem. - Udało się przełamać impas - powiedział z Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
- Rada Europejska wzywa zatem Radę UE do niezwłocznego sfinalizowania i przyjęcia (szóstego pakietu sankcji), zapewniając sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku UE, uczciwą konkurencję, solidarność między państwami członkowskimi oraz równe warunki działania również w odniesieniu do stopniowego znoszenia naszej zależności w sferze paliw kopalnych od Rosji. W przypadku nagłych przerw w dostawach zostaną wprowadzone środki nadzwyczajne w celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw. W związku z tym Komisja będzie monitorować i regularnie składać Radzie sprawozdania z wdrażania tych środków, aby zapewnić równe warunki działania na jednolitym rynku UE i bezpieczeństwo dostaw - brzmi oficjalny komunikat Rady Europejskiej po spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej.
Zobacz: Odcięcie Rosji od dochodów ze sprzedaży ropy. Morawiecki z jasnym stanowiskiem
Kompromis na szczycie unijnym
- Rada Europejska jak najszybciej powróci do kwestii tymczasowego wyjątku dla ropy naftowej dostarczanej rurociągiem - dodano. Liderzy krajów unijnych podkreślili wagę pomocy humanitarnej dla Ukrainy oraz kwestii odbudowy po zniszczeniach wojennych. W tym celu UE przeznaczy 9 mld euro pożyczek dla Kijowa.
- Chcemy zatrzymać rosyjska machinę wojenną i zatrzymać finansowanie rosyjskiego potencjału wojskowego za pomocą sankcji, które wywierają presję na Kreml. Tego wieczoru Rada Europejska uzgodniła szósty pakiet sankcji, który pozwoli zakazać importu rosyjskiej ropy z tymczasowym wyjątkiem dla ropy, która trafia do Europy za pośrednictwem rurociągu - zapewniał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
- To wyjątkowe osiągnięcie. Chciałbym podziękować wszystkim kolegom, którzy brali udział w tym spotkaniu. Potrzebujemy politycznego przywództwa w tym wyjątkowo trudnym czasie. Nie bagatelizujemy wszystkich trudności, potrzebowaliśmy kilku tygodni, by podjąć tę decyzję. Ale dziś wysłaliśmy bardzo mocny sygnał. W ostatnich dniach i godzinach pojawiały się spekulacje o braku jedności w Unii Europejskiej. Teraz, jak nigdy, ważne jest by pokazać, że potrafimy być silni i zdecydowani w obronie naszych wartości i interesów - mówił Michel.
Czytaj:
Manewry na Bałtyku, NATO będzie aktywnie ćwiczyć. To nie spodoba się Rosji
Śmierć francuskiego reportera na Ukrainie. Francja domaga się śledztwa
"Do trzech razy sztuka". Poroszence pozwolono wyjechać z Ukrainy
Morawiecki z dobrymi wieściami dla Ukrainy
Głos po ciężkich negocjacjach w nocy z poniedziałku na wtorek zabrał Mateusz Morawiecki. Premier cieszył się, że Rada Europejska przełamała impas ws. sankcji.
- Konsekwentne działania dyplomatyczne przynoszą efekty. Wbrew pesymistycznym zapowiedziom, mamy porozumienie: rosyjska ropa będzie objęta unijnymi sankcjami. Kluczowa wiadomość dla bezpieczeństwa Polski i Europy. Wsparcie dla suwerennej Ukrainy - napisał Morawiecki.
- Bez zajęcia się tym tematem, bez zajęcia się tym kluczowym źródłem dochodów ciężko byłoby mówić o skutecznej walce z machiną wojenną Putina - mówił w Brukseli Morawiecki. Zdaniem szefa polskiego rządu, to nasza dyplomacja przekonała niechętne państwa do poparcia szóstego pakietu sankcji na Rosję.
- Wbrew pesymistycznym zapowiedziom, wbrew sceptykom, nasza dyplomacja i dyplomacja Komisji Europejskiej, kilku innych krajów, zadziałała skutecznie. Na nas ciążył szczególny obowiązek przekonania naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej: Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej i Węgier. I mogę powiedzieć, że udało się to zrobić - stwierdził.
- Węgry i Czechy, bo to były dwa kraje, które wysuwały najdalej idące wątpliwości, przekonała dobra, partnerska dyskusja, ale zarazem zrozumienie tego po stronie wszystkich krajów, co w sumie ja podniosłem, że w zależności od dostępności infrastruktury należy dopuścić pewne drobne różnice związane z czasem trwania derogacji, która może oznaczać, że jakiś kraj wcześniej, a inny odrobinę później wejdzie w pełen reżim sankcyjny - tłumaczył Morawiecki.
Jak zapewnił premier, między Chorwacją a Węgrami doszło do szczegółowych uzgodnień na temat przepustowości transportu ropy, co pomogło osiągnąć kompromis. - To bardzo dobra wiadomość dla Ukrainy i świata - podsumował szef rządu.
GW
Inne tematy w dziale Polityka