Na antenie TVP Info, podczas programu "Strefa starcia" poseł Solidarnej Polski Mariusz Kałużny wypowiadał się na temat zdrajców Polski, ostro atakując przy tym opozycję. Na jego słowa odpowiedział poseł Lewicy Maciej Gdula.
Poseł Solidarnej Polski atakuje opozycję
— Ja się dziwię wam, jak wy chcecie wygrać wybory, donosząc na własny kraj — mówił Mariusz Kałużny. Jak zauważa "Wprost", chodziło mu o działania polskich posłów, prowadzone na łonie Unii Europejskiej, których celem jest zatrzymanie lub odwrócenie reformy wymiaru sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, którą UE uznała za niepraworządną.
— 100 rezolucji przeciwko własnej ojczyźnie. To jest niespotykane na skalę europejską i światową. Mam nadzieję, że kiedyś obiektywni historycy usiądą i zrobią poczet zdrajców polskich i wszystkie te twarzyczki będą na dużej ścianie, może na Pałacu Kultury wisieć, i wszyscy będą widzieli, co żeście uczynili — kontynuował Kałużny.
Polityk z Lewicy odpowiada
Na słowa Kałużnego odpowiedział poseł Lewicy Maciej Gdula.
— Ma pan niezły tupet. Przez pana szefa i pana straciła Polska 200 milionów. I pan mówi teraz o nas, że jesteśmy zdrajcami — mówił polityk, odnosząc się do kosztownego sporu z Komisją Europejską.
— Złodziej krzyczy: „łapać złodzieja!” — odparł mu Kałużny.
— 200 mln euro jesteśmy do tyłu dzięki panu i dzięki Ziobrze. A upominanie się o praworządność jest działaniem w interesie Polski, bo w Polsce powinna być praworządność i w Polsce powinny być niezależne sądy — podkreślił Gdula.
— Donosicieli nikt nie szanuje i nie wygracie wyborów — szedł w zaparte Kałużny.
RB
Czytaj:
Inne tematy w dziale Polityka