Wielka zmiana na rynku mediów. Lis żegna się z "Newsweekiem"
Tomasz Lis od 24 maja przestaje pełnić funkcję redaktora naczelnego "Newsweeka". Publicysta potwierdził zmianę planów zawodowych w mediach społecznościowych, dziękując czytelnikom.
- Jest czas powitań i czas pożegnań. Serdecznie dziękuję moim koleżankom i kolegom z Newsweeka za dziesięcioletnią wspólną pracę, fascynującą przygodę w niezwykłych czasach. Newsweek jest w doskonałych rękach i ma przed sobą świetną przyszłość. Powodzenia - napisał Tomasz Lis na Twitterze.
Zobacz:
Kissinger też chciałby, by Putin "wyszedł z twarzą" z wojny. Podolak ma odpowiedź
Wielka sieć sprzedaje produkty rosyjskie jako... polskie. Teraz się tłumaczy z afery
Egzamin ósmoklasisty zdają tysiące Ukraińców. Życzenia od ministra Czarnka
Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy kierował "Newsweekiem" od 2012 roku. Tygodnik obrał mocno liberalny kurs, a na jego łamach często krytykowany był PiS, również w czasach, gdy partia Jarosława Kaczyńskiego zasiadała w ławach opozycyjnych w Sejmie. Wcześniej przez dwa lata był redaktorem naczelnym tygodnika "Wprost". Lis zyskał ogromną popularność z powodu długiej współpracy z Polsatem i TVP, gdzie prowadził programy "Co z tą Polską?" i "Tomasz Lis na żywo". Przed wyborami w 2005 roku rozważał start w wyborach prezydenckich. W mediach pojawiały się nawet sondaże z uwzględnieniem dziennikarza w badaniach opinii społecznej.
- Zarząd Ringier Axel Springer Polska i Tomasz Lis zadecydowali o zakończeniu współpracy. Z dniem 24 maja 2022 r. Tomasz Lis przestaje pełnić funkcję redaktora naczelnego oraz prowadzącego podcast „Świat_PL” i odchodzi z firmy - ujawnił Maciej Kozielski z "Press".
GW
Inne tematy w dziale Kultura