"Nie dla wojny! Wolność dla Ukrainy! Putin to zło!" - wykrzyknęła do mikrofonu uczennica szkoły w dagestańskim mieście Izberbasz. Przeciwko dziewczynce i jej matce wszczęto postępowanie administracyjne.
Nagranie z "ostatniego dzwonka" krąży po portalach społecznościowych od rana 22 maja. To szkoła średnia nr 11, co rozpoznano po charakterystycznych kwiatach wymalowanych na dziedzińcu.
Oficjalne władze nie skomentowały jeszcze tego zdarzenia.
Po wystąpieniu uczennicy słychać oklaski. Anonimowe źródła podają, że dziewczyna zrobiła to po kłótni z kolegami z klasy.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Dagestanu odmówiło komentarza. Wiadomo jednak, że trwa dochodzenie w sprawie tego incydentu. Prawdopodobnie uczennica będzie sądzona za naruszenie artykułu 20.3.3 Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych Federacji Rosyjskiej (działania publiczne mające na celu zdyskredytowanie użycia Sił Zbrojnych FR), a jej matka z artykułu 5.35 Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych Federacji Rosyjskiej (zaniedbania rodziców lub innych przedstawicieli prawnych małoletnich w utrzymaniu i wychowaniu ich małoletnich dzieci).
Za to pierwsze przewinienie może otrzymać karę grzywny od 30 000 do 50 000 rubli (30 tys. rubli to ponad 500 euro).
Sergej Sumlenny. Mieszkający w Berlinie ekspert ds. Europy Wschodniej wyraził na Twitterze swój niepokój dotyczący dalszego losu odważnej uczennicy. We wpisie podkreślił, że boi się o jej życie.
ja
Czytaj także:
Duda w Kijowie: Granica polsko-ukraińska ma łączyć, a nie dzielić
Prezenterki afgańskich telewizji od soboty muszą zakrywać twarze
Przemówienie Zełenskiego w obecności Dudy. Specjalny status dla Polaków na Ukrainie
Ezoteryczny Kreml. Putin i rosyjskie elity to prawosławni czy neopoganie
Inne tematy w dziale Polityka