"Wolnościowcy", czyli Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz, Jakub Kulesza, fot. Twitter/Partia, której nazwę wkrótce poznacie
"Wolnościowcy", czyli Artur Dziambor, Dobromir Sośnierz, Jakub Kulesza, fot. Twitter/Partia, której nazwę wkrótce poznacie
Marcin Dobski Marcin Dobski
15664
BLOG

Kompromitacja polityków Konfederacji. Zarejestrowali komiczną nazwę nowej partii

Marcin Dobski Marcin Dobski Marcin Dobski Obserwuj temat Obserwuj notkę 64
"Wolnościowcy poprzedni wpis wykreślić Wolnościowcy" - dokładnie tak brzmi zarejestrowana nazwa partii, tworzonej przez posłów Konfederacji, którzy w geście sprzeciwu odeszli z ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego.

"Już w maju poznacie wszystkie szczegóły dotyczące nowej partii, czwartej nogi Konfederacji. Czekacie?" - ogłosił profil ugrupowania posłów, którzy w Dzień Kobiet odeszli z partii Janusza Korwin-Mikkego i podzielili się wewnątrz samej Konfederacji.

Nową partię, która dotychczas nie ujawniła nawet oficjalnie nazwy, będą tworzyli parlamentarzyści Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor, a także Tomasz Grabarczyk, rzecznik Konfederacji oraz Marek Kułakowski.

Polecamy:

Temat tabu. Komentarze telewizyjnych ekspertów za pieniądze

Ujawniamy: jak Polska 2050 Szymona Hołowni mija się z prawdą

Kopia Konfederacji

Najpierw wyjaśnijmy, bo dla niezorientowanych czytelników może wydawać się to zagmatwane. Oprócz Konfederacji, która ma dzisiaj reprezentację w Sejmie, jej członkowie we wrześniu 2019 r. zarejestrowali drugą partię o podobnej nazwie: "Konfederacja - Koalicja Propolska". Na wszelki wypadek.

image

Członkami założycielami tego ugrupowania są Michał Wawer, prawnik związany z Ruchem Narodowym i zarazem sekretarz generalny Konfederacji, a także Marek Kułakowski i Tomasz Grabarczyk. Tylko oni wspólnie mogą wnioskować o zmiany statutu partii, czyli m.in. jej nazwy.

W Biuletynie Informacji Publicznej Sądu Okręgowego w Warszawie został już upubliczniony wpis z nieprawomocnie zarejestrowaną nową nazwą partii. Nie ma natomiast jeszcze upublicznionego nowego statutu ugrupowania.

Można przecierać oczy ze zdumienia, bo okazuje się, że pierwotni założyciele partii, zapewne w porozumieniu z posłami, zarejestrowali nazwę… "Wolnościowcy poprzedni wpis wykreślić Wolnościowcy" (dowód na zrzucie ekranu).

image

Grabarczyk mija się z prawdą

Rzecznik Konfederacji Tomasz Grabarczyk poinformował 29 kwietnia, że będzie współtworzył partię z posłami, którzy odeszli z partii KORWiN: Kuleszą, Sośnierzem i Dziamborem.



Wcześniej, 21 kwietnia, żalił się, że został usunięty z formacji Korwin-Mikkego. Argumentował, że chodziło o nazywanie Władimira Putina zbrodniarzem podczas konferencji prasowej, co znalazło częściowe potwierdzenie. Przede wszystkim chodziło jednak o działania na szkodę dotychczasowej partii, jak wyjaśniały władze KORWiN.



Zarzuty partii KORWiN wobec Grabarczyka były takie, że zdradził swoją dotychczasową partię, bo dogadywał się z rozłamowcami. Znajdują one potwierdzenie w datach na dokumentach. 

Ruch Narodowy od początku był zaangażowany

Warto podkreślić, że członkami założycielami partii, która docelowo ma nazywać się Wolnościowcy, są obecnie Wawer, Kułakowski i Grabarczyk. Wniosek o zmianę nazwy i statutu złożyli oni 17 marca, więc wcześniej niż odbyła się konferencja prasowa w Sejmie, na którą powoływał się Grabarczyk. To podczas tego spotkania z dziennikarzami Kulesza, Robert Winnicki i Grabarczyk wnioskowali o ściganie Putina za zbrodnie wojenne.



Można odnieść wrażenie, że rozłam w partii KORWiN był przeprowadzony w porozumieniu z Ruchem Narodowym. Wynika to z faktu, że wraz z Kułakowskim i Grabarczykiem, którzy opuścili partię KORWiN, wniosek o zmianę nazwy w nowym podmiocie musiał złożyć wiceprezes RN Wawer. Ci trzej politycy byli bowiem założycielami

image

Marcin Dobski

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj64 Obserwuj notkę

Dziennikarz Salon24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Polityka