Białoruski reżim urządził propagandową antypolską prowokację, wyprawiając pogrzeb polskiemu dezerterowi Emilowi Czeczce. Były szeregowiec spoczął na polskim cmentarzu wojskowym we wsi Dołchinów, wśród bohaterów wojny polsko-bolszewickiej - donosi w sobotę dziennik „Fakt”.
Pogrzeb zdrajcy
Emil Czeczko został pochowany we wsi Dołhinów w rejonie wilejskim obwodu mińskiego. Spoczywają tam żołnierze polegli w wojnie polsko-bolszewickiej w 1919 roku. W pogrzebie brał udział ksiądz katolicki. Na grobie złożono wieńce w barwach flag Polski i Białorusi.
„Fakt” zwrócił uwagę, że „trumnę Czeczki okryto biało-czerwoną flagą, wieniec ozdobiono wstęgą z zaskakującym napisem, głoszącym, że jest wyrazem wdzięczności od »narodu polskiego« dla »patrioty«”.
„Nie warto komentować tej prowokacji” - mówi „Faktowi” wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa.
Polecamy:
Młoda Rosjanka chciała walczyć za Putina. Znalazła śmierć w Mariupolu
Problemy Muska z Twitterem. Krezusi chcą się dołożyć, ale już ktoś go pozwał
Opozycjonista i były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka wyjaśnia w rozmowie z „Faktem”, że „pogrzeb był nadzorowany przez KGB”. „Miał pokazać Białorusinom, że w zachodnich armiach są ludzie, którzy wspierają idee białoruskich władz. To jest gra propagandowa. To już jest ostatnia informacja o tym człowieku i ostatnia rola tego dezertera. To zły gest w kierunku Polaków” – ocenił Paweł Łatuszka.
Emil Czeczko uciekł na białoruską stronę w grudniu 2021 roku. W Polsce ciążyły na nim zarzuty karne, m.in. za znęcanie się nad matką.
Czeczko po śmierci wykorzystywany przeciw Polsce
Białoruska propaganda wykorzystała Emila Czeczko - nawet po jego śmierci - do realizacji dezinformacyjnych i prowokacyjnych działań przeciwko Polsce - ocenił w sobotę na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn w sobotę odniósł się na Twitterze do okoliczności pochówku polskiego dezertera Emila Czeczko, który w połowie marca 2022 roku został znaleziony martwy w Mińsku. Wcześniej, w grudniu 2021 roku, porzucił służbę w Wojsku Polskim na granicy polsko-białoruskiej i zbiegł na Białoruś.
Zdaniem Stanisława Żaryna, białoruska propaganda wykorzystała Emila Czeczko do realizacji dezinformacyjnych i prowokacyjnych działań przeciwko Polsce, nawet po jego śmierci.
Pochówek zdrajcy Ojczyzny na cmentarzu w Dołhinowie wśród polskich żołnierzy, bohaterów #WWII i oprawa wydarzenia – trumna okryta biało-czerwoną flagą, wieniec z wstęgą i napisem: »Dla Polskiego Żołnierza i Patrioty – Naród RP« - to prowokacja Białorusi wymierzona w nasz kraj
- ocenia Stanisław Żaryn.
„Celem prowokacyjnej oprawy wydarzenia było wytworzenie wrażenia, jakoby Czeczko był popierany przez Polaków, zaś jego czyny przyjmowane z wdzięcznością przez »Naród RP«” - podkreśla rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Żaryn zaznaczył, że Emil Czeczko zdezerterował z Polskiego Wojska na Białoruś, „gdzie stał się narzędziem tamtejszej propagandy promując absurdalne pomówienia wobec Polski”. „Oskarżał Polskę o zbrodnie na cudzoziemcach, twierdząc iż wraz z innymi żołnierzami zmuszany był do zabijania ludzi” - wskazał Stanisław Żaryn.
„Pogrzeb dezertera zorganizowali Białorusini. W Polsce E. Czeczko został okryty hańbą, a jego karygodne postępowanie spotkało się ze społecznym potępieniem” - zaznaczył rzecznik.
KW
Obejrzyj: Jastrzębowski Wyciska - Gościem Maja Staśko
Czytaj dalej:
Są nowe wiadomości z Mariupola. Co z ewakuacją cywilów?
Wściekłość Rosjan w Kaliningradzie. Domagają się otwarcia granic z Polską i Litwą
Rosja chwali się, że zniszczyła dostawy NATO i z Europy. Ostrzelała to miejsce
Służby specjalne ostrzegają. Najbliższe dni w całych Niemczech będą gorące
Eurodeputowany PiS: Nastąpi wielka zmiana w Unii, bardzo osłabnie pozycja Niemiec
Inne tematy w dziale Polityka