Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wkrótce uda się do Kijowa - ogłosił kanclerz Olaf Scholz. Minister jest w rządzie RFN zwolenniczką dozbrajania Ukrainy na front walk z rosyjskim agresorem.
Informacje o planowanej wizycie Annaleny Baerbock kanclerz ogłosił w czwartek wieczorem na wspólnej konferencji prasowej z premierem Czech Petrem Fialą w Berlinie.
Baerbock od początku inwazji Rosji na Ukrainę twierdzi, że Ukraina potrzebuje dostaw ciężkiego sprzętu, a nie wyłącznie broni defensywnej. Minister spraw zagranicznych cały czas również powtarza, że nie ma możliwości powrotu do takich relacji państw europejskich z Rosją, jak to wyglądało do 24 lutego 2022 roku. Podkreślała przy tym, że nie można ufać w jakiekolwiek obietnice Władimira Putina.
Polepszenie stosunków na lini Niemcy-Ukraina
Przez kilka godzin prezydent Frank-Walter Steinmeier rozmawiał telefonicznie z Wołodymyrem Zełenskim. Według agencji AFP, powołującej się na źródło w kancelarii Steinmeiera, Zełenski zaprosił jego oraz Scholza do Kijowa.
Prezydent Niemiec chciał wziąć udział w wizycie w Kijowie już 13 kwietnia wraz z m.in. prezydentem Polski Andrzejem Dudą, ale – jak powiedział - Kijów nie życzył sobie jego wizyty. Dziennik "Bild" ujawnił wówczas, powołując się na informacje z ukraińskich kręgów rządowych, że Zełenski nie chciał się z spotkać z niemieckim prezydentem ze względu na jego bliskie stosunki z władzami Rosji w ostatnich latach.
Steinmeiera uważano za architekta polityki Berlina, sprzyjającej Moskwie. Z powodu tego afrontu kanclerz Scholz wielokrotnie deklarował, że on sam na razie nie zamierza jechać z wizytą na Ukrainę.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka