Na mocy specustawy pracodawcy mogą zatrudniać uchodźców bez konieczności uzyskania specjalnych zezwoleń. Na polskim rynku pracy zatrudniono do tej pory 110 tys. Ukraińców. Aż trzy czwarte z nich to kobiety - to głównie one z dziećmi uciekły przed rosyjskimi bombami.
- Dzięki rządowej specustawie i zlikwidowaniu biurokratycznych barier pracę w Polsce znalazło już niemal 110 tys. obywateli Ukrainy. Wyraźnie widzimy, że przyrost zatrudnienia w tej grupie obcokrajowców jest stały – każdego dnia pracodawcy zatrudniają kolejne kilka tysięcy ukraińskich pracowników - poinformowała dziś minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
- Osoby te dobrze odnajdują się na polskim rynku pracy. Bardzo nas to cieszy, bo dzięki zatrudnieniu, mają one szansę na godne i samodzielne życie w naszym kraju - oceniła.
Trzy czwarte wszystkich pracowników stanowią kobiety. - Warto również zauważyć, że uchodźcy są zatrudniani w różnych regionach kraju. Najwięcej osób znalazło pracę w województwach mazowieckim, dolnośląskim, wielkopolskim i w śląskim - wymieniła Maląg.
Szanse na zatrudnienie się zwiększają, gdyż wiosną pracodawcy rozpoczynają zatrudniać do prac sezonowych. Rząd ocenia, że najlepiej szukać ofert w branży rolniczej, przetwórstwie spożywczych, gastronomii czy turystyce.
W całym minionym roku wydano 113,5 tys. zezwoleń na pracę sezonową wszystkim obcokrajowcom w Polsce.
- W tym roku obywatele Ukrainy nie muszą już uzyskiwać takich pozwoleń, co zdecydowanie uprości procedurę zatrudnienia. Pracownicy powinni jednak pamiętać, aby nie zgadzać się na podjęcie pracy bez podpisania umowy - przypomniała Maląg.
Od czasu wybuchu wojny, czyli od 24 lutego 2022 r., do Polski uciekło aż 3,1 mln obywateli Ukrainy. Część z nich wyjechała do innych krajów Europy, natomiast do atakowanej ojczyzny powróciło z naszego kraju ponad milion Ukraińców.
Zobacz:
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo