Ramzan Kadyrow opublikował nagranie, w którym chwali się wysłaniem żołnierzy na wojnę oraz zachęca do zgłaszania się do wojska. Białoruska NEXTA postanowiła uszczypliwie skomentować nowy film bojownika, nawiązując do nagrań kadyrowców na Tik-Toku.
Armia z Czeczeni od początku pomaga Rosji w wojnie na Ukrainie. Kadyrowcy zasłynęli w internecie po serii filmiku ze swoich "spektakularnych akcji", w których to m.in. walczyli z pustymi domami, strzelali w powietrze i uciekali przed niewidzialnym wrogiem, inscenizując bitwy z pułkiem Azow.
Kadyrowcy jadą walczyć z "nazistami"
Ramzan Kadyrow tym razem opublikował nagranie, na którym widać, jak kilkudziesięciu żołnierzy ze znakiem "Z" na ramieniu odlatuje samolotem na Ukrainę. W filmiku dołączono motywującą melodię.
We wpisie na Telegramie Kadyrow podtrzymuje, że bojownicy z Czeczeni jadą na Ukrainę walczyć z "nazistami". Czeczeński przywódca życzył swoim ludziom powodzenia i jak najszybszego powrotu do swoich rodzin.
NEXTA przypomina Tik-Toka
Niezależny białoruski portal NEXTA postanowił na Twitterze skomentować w prześmiewczy sposób film Ramzana Kadyrowa.
Redakcja stwierdziła, że przywódca Czeczeni wysyła kolejną dostawę "jednorazowych tiktokerów" na Ukrainę. Prognozowała też, że czeka na kolejne epickie filmy, w których Kadyrowcy „heroicznie” walczą z pustymi domami i sygnalizacją świetlną.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka