Od stycznia, co najmniej pięciu rosyjskich biznesmenów popełniło samobójstwo. Trzech z nich wcześniej zabiło też własne rodziny.
CNN donosi, że czterech zmarłych miało związek z rosyjskim koncernem Gazprom lub jedną z jego filii.
Śmierć rosyjskich biznesmenów
Jako pierwszy zginął Leonid Szulman, który pełnił funkcję szefa transportu w Gazprom Invest. 30 stycznie znaleziono go martwego w daczy nieopodal Petersburga. Agencja RIA Novosti poinformowała, że zostawił on list pożegnalny oraz, że śledczy badają prawdopodobne samobójstwo.
Niespełna miesiąc później, w tej samej miejscowości, znaleziono ciało Aleksandra Tjulakowa, który również pełnił funkcję dyrektora Gazpromu. "Nowaja Gazieta" doniosła, że on też zmarł w wyniku samobójstwa.
Michaił Watform był urodzonym w Ukrainie rosyjskim miliarderem. 28 lutego jego działo znaleziono jego działo w jego domu w Surrey, w Anglii. Sprawę bada koroner.
23 marca w Niżnym Nowogrodzie znaleziono ciało innego rosyjskiego biznesmena, Wasilija Mielnikowa. Był on właścicielem firmy MedStom, zajmującej się artykułami medycznymi. W mieszkaniu znajdowały się też zwłoki jego żony i dwojga dzieci w wieku 4 i 10 lat. Według dostępnych informacji – wszyscy zostali zadźgani.
Prokuratura poinformowała, że nie odnaleziono śladów "nieuprawnionego wejścia do mieszkania" oraz, że na miejscu znaleziono noże.
— Śledczy rozważają kilka wersji tego, co się wydarzyło, w tym zabójstwo dzieci i żony przez głowę rodziny, a następnie samobójstwo — poinformował Komitet Śledczy.
Morderstwo?
Na początku kwietnia dwóch kolejnych biznesmenów z Rosji zginęło w rzekomych samobójstwach wraz z rodzinami. Władysława Awajewa, byłego wiceprezesa Gazprombankku znaleziono martwego wraz z żoną i córką w jego mieszkaniu w Moskwie. Agencja TASS podała wówczas, że w tym wypadku brana jest pod uwagę wersja rozszerzonego samobójstwa.
Były wiceprezes Gazprombanku, Igor Wołobujew powiedział w rozmowie z CNN, że nie wieży w samobójstwo Awajewa.
— Zajmował się bankowością prywatną, to znaczy klientami VIP. Zarządzał bardzo dużymi kwotami pieniędzy. A więc popełnił samobójstwo? Nie sądzę. Myślę, że coś wiedział i to stwarzało ryzyko — mówił Wołobujew.
19 kwietnia nieopodal Barcelony znaleziono ciało Sergieja Protosenia, byłego dyrektora firmy Novatek, która należy do producenta gazu – Gazpromu. Wraz z nim znaleziono ciała jego żony i córki. Kobiety miały oznaki przemocy. Znaleziono je w luksusowym domu rodzinnym. Zwłoki Protosenii znajdowały się w ogrodzie.
Zdaniem źródła CNN sprawę badano jako podwójne morderstwo, a następnie samobójstwo z podłożem przemocy domowej.
Hiszpańska policja wykluczyła inne wersje wydarzeń. Syn biznesmena w rozmowie z "Daily Mail" zakwestionował hipotezy służb sugerując morderstwo jego ojca.
— Kochał moją matkę, a zwłaszcza Marię, moją siostrę. Była jego księżniczką. Nigdy nie zrobił nic, by ich skrzywdzić. Nie wiem, co wydarzyło się tamtej nocy, ale wiem, że mój tata ich nie skrzywdził — powiedział Fiodor Protosenia, który w tym czasie przebywał w domu rodzinnym we Francji.
Seryjne "samobójstwa"
W Internecie pojawiają się również opinie, że sprawa fali samobójstw wygląda podejrzanie także dla ekspertów z FBI, którzy biorą pod uwagę także "czystkę mafijną" mającą zapobiec sfinansowaniu zamachu na Putina.
RB
Czytaj dalej:
Obejrzyj najnowszą rozmowę Sławomira Jastrzębowskiego z Rafałem Wosiem m. in. o domniemanym kandydacie z ramienia PiS na prezydenta RP, zamieszaniu wokół kontrolerów lotu oraz o tym, czy należy znieść stawkę WIBOR.
Inne tematy w dziale Polityka