Łukaszenka z absurdalnym przemówieniem. "Proszą, żebyśmy ich wpuścili na Białoruś"
Aleksandr Łukaszenka, który nieustannie współpracuje z Rosją, raz na jakiś czas wygłasza swoje propagandowe tezy w białoruskich mediach. Według jego najnowszej narracji, Polacy, Litwini i Łotysze są w tak trudnej sytuacji, że muszą prosić o wpuszczenie na Białoruś w celu zakupu jedzenia.
Wielkanocne przemówienie białoruskiego prezydenta
Jak co roku, Aleksandr Łukaszenka wygłosił przemówienie z okazji Wielkanocy. Tym razem białoruski przywódca odwiedził mieszkańców wsi Kopyś pod Orszą. Stwierdził , że Polacy oraz obywatele państw bałtyckich są w tak trudnej sytuacji, że muszą prosić o wpuszczenie na Białoruś w celu zakupu soli i gryki.
— Oni przecież byli tacy szczęśliwi, tacy weseli — mówił Łukaszenka — żyli w takim bogatym świecie. (...) I gdzie oni są dziś? Stoją wzdłuż granicy i proszą nas, żebyśmy ich wpuścili na Białoruś, żeby mogli kupić przynajmniej kaszę gryczaną — oznajmił.
Jak dodał, "soli nie mają. Proszą nas o sól".
— My jako szlachetni ludzie, otwieramy tę granicę, w szczególności z okazji święta religijnego.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka