Według sondażowych wyników drugą turę wyborów prezydenckich we Francji wygrał ubiegający się o reelekcję Emmanuel Macron, pokonując swoją kontrkandydatkę Marine Le Pen. Polscy politycy komentują wyniki wyborów we Francji.
Gratulacje od liderów opozycji
Z gratulacjami dla Emmanuela Macrona pospieszyli w pierwszej kolejności politycy opozycji.
Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Francji, gratulując mu zwycięstwa. Lider PO stwierdził, że „dzięki jego wygranej będzie więcej Europy w Europie i mniej Rosji”, a także ma nadzieję na "Paryż w Warszawie".
"Zwycięstwo Marine Le Pen byłoby zwycięstwem wizji Europy samolubnych państw, z czego największą radość miałby Kreml" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szymon Hołownia powiedział, że cieszy się na dalszą współpracę;
Czytaj: Francja wybrała prezydenta
Duda i Morawiecki gratulują Macronowi
"Serdecznie gratuluję Emmanuelowi Macronowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich i reelekcji. W ostatnich miesiącach spotykaliśmy się wielokrotnie i bardzo cieszę się, że będziemy mogli kontynuować dialog" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
"Każde wybory są świętem demokracji. Nawet po najbardziej gorącej kampanii przychodzi czas żmudnej pracy. Polska i Francja mają wiele wspólnych wyzwań i wspólnych interesów. Przed nami czas pracy nad nimi. Przyszłość Europy leży w naszych rękach. Gratuluję zwycięstwa @Emmanuel Macron” – napisał z kolei premier Mateusz Morawiecki.
Opozycja próbuje "dokopać" PiS
Część polityków opozycji wbijała szpilę rządowi, że przegrała "kandydatka PiS" Marine Le Pen.
Z kolei senator Robert Smoktunowicz ironizuje, czy Macron już zadzwonił do Putina z tą wiadomością.
Gratulacje z zagranicy
W tych burzliwych czasach potrzebujemy Francji w pełni zaangażowanej w budowę bardziej niezależnej, silnej strategicznie UE - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, gratulując Emmanuelowi Macronowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Razem ruszymy naprzód - zadeklarowała z kolei szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Możemy liczyć na Francję w ciągu najbliższych pięciu lat" - ocenił Michel.
"Oczekuję kontynuowania naszej doskonałej współpracy" - zapowiedziała von der Leyen.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka