Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i jego rosyjscy przyjaciele. Fot. PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ / SPUTNIK / KREMLIN / POOL
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i jego rosyjscy przyjaciele. Fot. PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ / SPUTNIK / KREMLIN / POOL

Były kanclerz Schroeder nie chce izolacji Rosji. I mówi: „Nie czuję się winny”

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 68
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder chce być mediatorem w wojnie na Ukrainie i „reprezentować niemieckie interesy”. W wywiadzie, który ukazał się w sobotę na portalu dziennika „New York Times”, przekonuje, że ma dobre relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, który „jest zainteresowany zakończeniem wojny”.

Były szef SPD: „Zawsze reprezentowałem niemieckie interesy”

Zdaniem byłego kanclerza „nie można na dłuższą metę izolować politycznie i ekonomicznie kraju takiego jak Rosja”.

Polecam:

Świdnik. Wiceminister z PiS chce pomnika smoleńskiego. Mówi o „sprzymierzeńcach Putina”

W kopalni Zofiówka zginęli młodzi ludzie. "Nadal idziemy po żywych kolegów"

„Zawsze reprezentowałem niemieckie interesy” – przekonuje były lider SPD, który wciąż zatrudniony jest w rosyjskich spółkach energetycznych Gazprom i Nord Stream. „Teraz należy jak najszybciej znaleźć rozwiązanie pokojowe. Uważam że ta wojna była błędem i zawsze tak twierdziłem”.

Mieszkający w Hanowerze Schroeder udał się w marcu do Moskwy, aby tam porozmawiać z Putinem. W wywiadzie nie zdradził szczegółów tamtej rozmowy, stwierdził jedynie: „Mogę powiedzieć, że Putin jest zainteresowany zakończeniem wojny. Ale to nie jest takie proste. Jest kilka punktów, które należy wyjaśnić".

Schroeder ujawnił, że podczas marcowej wizyty na Kremlu oprócz rozmowy z Putinem odbył też spotkanie z jego doradcą Władimirem Miedinskim i oligarchą Romanem Abramowiczem. Jak podkreślił w rozmowie z „NYT”, jest „gotowy na kolejną rozmowę z obiema stronami”.

Schroeder: Nie można izolować Rosji

Były kanclerz przekonuje także, że „nie można na dłuższą metę izolować kraju takiego jak Rosja, ani politycznie, ani ekonomicznie. Niemiecki przemysł potrzebuje surowców, które ma Rosja. Nie chodzi tylko o ropę i gaz, ale także o rzadkie surowce, których nie da się łatwo zastąpić”.

Schroeder dystansuje się od wojny w Ukrainie, ale nie od samego Putina. Pytany przez „NYT” o masakrę w Buczy, były kanclerz odpowiedział, że „musi to zostać zbadane”. Jego zdaniem „rozkazu nie wydał sam rosyjski prezydent, tylko ktoś na niższym szczeblu”.

„New York Times” podaje, że Schroeder w wywiadzie pozostawił otwartą kwestię, czy przyjmie nominację do rady nadzorczej Gazpromu. W każdym razie nie zamierza sypać głowy popiołem z powodu swoich bliskich relacji z Rosją. „Mea culpa? To nie dla mnie”.

Schroeder od początku wojny nie wygłosił żadnego oświadczenia, potępiającego rosyjską agresję i działania Putina w Ukrainie, nie zrezygnował też z pracy dla rosyjskich firm. „Pomimo agresji na Ukrainę, cały czas prowadzi kampanie na rzecz utrzymania więzi z Rosją” – komentuje w sobotę poczynania byłego kanclerza „Tagesspiegel”.

KW

Czytaj dalej:

Krwawa Wielkanoc na Ukrainie. Rosjanie wciąż mordują dzieci

System HIMARS już na Ukrainie - donoszą tamtejsze media. "Panika wśród raszystów"

Francuski reżyser krytykuje Macrona, broni Morawieckiego. „Ludobójstwo na Ukrainie”

Putin na wielkanocnym nabożeństwie. Mówił o „triumfie życia, dobra, sprawiedliwości”

Papież prosi o pokój na Ukrainie. Znowu nie wymienił nazwiska Putin ani państwa Rosji

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj68 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (68)

Inne tematy w dziale Polityka