Twitter: Bądźmy Razem TVP/nagranie
Twitter: Bądźmy Razem TVP/nagranie

"Sprawa dla reportera": Goście tłumaczą przemoc wobec dzieci. "A może sobie zasłużyli"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Wyemitowany w czwartek odcinek "Sprawy dla reportera" wywołał olbrzymie kontrowersje. Goście Elżbiety Jaworowicz próbowali tłumaczyć przemoc wobec dzieci.

"Sprawa dla Reportera". Skandaliczna dyskusja w studiu

W najnowszym odcinku programu Elżbiety Jaworowicz była sprawa, która dotyczyła konfliktu rodziców z synami. Państwo Marciniakowie opowiadali w studiu, że czują się niewolnikami we własnym domu. Według małżeństwa synowie chcą ich wykończyć.

– Lekką ręką oddaliśmy cały swój dorobek życia. Myśleliśmy, że będziemy szanowani – mówiła pani Halina.

Jak się okazało w tym konflikcie są dwie strony, którym dzieje się krzywda. Jaworowicz zrelacjonowała rozmowę z synami załamanych rodziców. Powiedziała, że jeden z nich się popłakał i wyznał, że był bity w dzieciństwie. W tym momencie wśród zaproszonych ekspertów wybuchła dyskusja.

"A może sobie zasłużyli"

Eksperci postanowili się odnieść do sytuacji opisywanej przez Jaworowicz. Padały skandaliczne zdania takie jak: "A może zasłużyli", "Lanie? Kto nie był bity". 

Głos w studia zabrał również ks. Kazimierz Kurek. "Nawet jeżeli dostawali pasem w młodości, no to oni są wykształceni. Mają wiedzę, rozumieją to. No ciągle powracać, to jest jakaś niedojrzałość tych, co płaczą. Mężczyźni w sile wieku" – powiedział. 

Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski również postanowił powiedzieć coś od siebie, a mianowicie stwierdził, że też był "częstowany tym przez ojca", ale on nie płakał. 

Państwo Marciniakowie zaprzeczali w studiu co do zarzutów o biciu dzieci. – Nie byliśmy agresywni do dzieci, bośmy oddali wszystko – powiedziała pani Halina Marciniak.

MP

Czytaj dalej:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Kultura