Mimo pozytywnej rekomendacji ze strony sejmowej komisji, kandydatura Adama Glapińskiego na kolejną kadencję szefa NBP nie została przegłosowana w Sejmie. Ten punkt obrad został niespodziewanie odłożono w czasie decyzją PiS. Dziś zamieszanie wokół prezesa banku centralnego skomentował Mateusz Morawiecki.
Jak informowaliśmy dziś w Salonie24, PiS wstrzymuje się nad głosowaniem ws. kandydatury Adama Glapińskiego na kolejną kadencję, ponieważ nie może być pewne czy uda się wygrać batalię w Sejmie.
W środę w Sejmie Komisja Finansów Publicznych zaopiniowała pozytywnie kandydaturę obecnego szefa NBP, ale przewagą tylko jednego głosu. Pojawiają się pogłoski, że Andrzej Duda mógłby wysunąć alternatywną propozycję na to stanowisko.
Zobacz: Niepewne stanowisko Glapińskiego. Andrzej Duda może wysunąć drugiego kandydata
- Bardzo dobrze i blisko współpracujemy w trudnym czasie, związanym z inflacją. Polityka pieniężna, fiskalna, budżetowa, regulacyjna, to również front walki z putinflacją, która nadeszła ze wschodu - mówił o Adamie Glapińskim w piątek premier Mateusz Morawiecki.
- Mogę tylko podziękować za dobrą, bliską współpracę z prezesem NBP, liczę na kolejne lata i, że nie będzie problemu z wyborem pana prezesa na kolejną kadencję - zasugerował szef rządu. - Mam głęboką nadzieję, że pan prezes Glapiński zostanie wybrany na drugą kadencję - dodał Morawiecki.
Czytaj:
GW
Inne tematy w dziale Polityka