Donald Trump uważa, że rosyjskie wojska doprowadziły do ludobójstwa na Ukrainie. Tak były prezydent Stanów Zjednoczonych wypowiedział się w wywiadzie dla Fox News.
Jednocześnie republikański polityk ocenił, że strategia Joe Bidena przyczyniła się do rekordowego poziomu inflacji w kraju. - Dodajmy do tego wojnę na Ukrainie. To, co się tam dzieje, to ludobójstwo - zgodził się z prezydentem. Biden to pierwszy przywódca Ameryki, który uznał rzeź Ukraińców za ludobójstwo.
Wcześniej podczas wizyty w Polsce, Biden wprost nazwał Władimira Putina "rzeźnikiem". Przeciwko takim sformułowaniom protestuje Emmanuel Macron, który przestrzega przed eskalacją wojny na Ukrainie.
Niektórzy przeciwnicy Trumpa sądzili, że były prezydent pójdzie śladami Viktora Orbana na Węgrzech i nie będzie krytykował Rosji. Tym bardziej, że jeszcze przed inwazją oceniał, iż uznanie "niepodległości" samozwańczych republik - donieckiej i ługańskiej - przez Putina było "inteligentne" i "całkiem sprytne". Trump nazywał Putina nawet geniuszem po podpisaniu dekretu w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, ile było w tych słowach ironii.
Zobacz:
Prorosyjski polityk został schwytany. Jego majątek robi wrażenie
PiS ucieka opozycji w kolejnym sondażu. PSL ma poważnego konkurenta na wsi?
Krążownik Moskwa w ogniu. To on zaatakował słynnych obrońców Wyspy Węży
GW
Inne tematy w dziale Polityka
