Krążownik Floty Czarnomorskiej Moskwa stanął w płomieniach po ataku ukraińskimi rakietami. Na pokładzie rozległ się pożar, a żołnierze wysyłali sygnały S.O.S. Rosja potwierdziła, że doszło do poważnych uszkodzeń okrętu.
Ukraińscy obrońcy Wyspy Węży są symbolami oporu przed rosyjskim najeźdźcą. Grupa 13 obrońców została zaatakowana na początku inwazji przez rosyjski krążownik rakietowy Moskwa. Po tym, jak Rosjanie zaproponowali im poddanie się, pogranicznicy odpowiedzieli: "Rosyjski okręcie wojenny, pier... się". Obrońcy Wyspy Węża trafili do rosyjskiej niewoli. Wczoraj Ukraińcy dokonali odwetu na okupancie.
Strona ukraińska trafiła dwoma rakietami wielki krążownik Moskwa, a w efekcie doszło do pożaru. Informację potwierdził szef odeskiej administracji Maksim Marczenko. - Rosyjski rakietowy krążownik 'Moskwa' został zaatakowany dwiema rakietami "Neptun" i został poważnie uszkodzony - przyznał. MON Federacji Rosyjskiej zakomunikowało, iż doszło do poważnego uszkodzenia okrętu. Również agencja Ria Novosti informowała o pożarze na pokładzie flagowej jednostki rosyjskich sił zbrojnych, aczkolwiek nie podała przyczyn.
Według agencji TASS, zapaliła się amunicja w krążowniku. - W wyniku pożaru krążownika rakietowego Moskwa, wybuchła amunicja, załoga została całkowicie ewakuowana - przekazała. Na pokładzie dumy Floty Czarnomorskiej przebywało ok. rosyjskich 500 marynarzy.
Zobacz:
Przejmujący list Vytautasa Landsbergisa niepodległej Litwy, do Niemców
Le Pen chce zbliżenia NATO z Rosją. Mówi o "wspólnej wizji z Polską i Węgrami"
Nowoczesne rosyjskie wozy "Terminator" będą walczyć w Donbasie
Liderzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii u Zełenskiego. Zobaczyli też dramat Irpienia
GW
Inne tematy w dziale Polityka